Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 42 z dnia 20.10.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Groźna cofka
Abp Przykucki nie żyje
Zachodniopomorskie gminy w czołówce, ale bez nas
Co dla nich znaczyła granica?
Ściśle tajne nagrody
Gryfino na targach w Monachium
Śmierdząca sprawa
Krytykowany laborant już odszedł
Sport

Co dla nich znaczyła granica?

Zgodnie z naszą zapowiedzią, w Cedyni 13 października odbył się pokaz dokumentalnego filmu "Border Speaking - niech mówi granica!". Nakręciło go dwóch młodych francuskich reżyserów, obecnie mieszkających w Berlinie: Simon Brunel i Nicolas Pannetier. Bohaterem jednego z siedmiu epizodów jest cedynianin Zbigniew Bogdanowicz. Przypomnijmy, że twórcy przedstawili siedem postaci z różnych państw - nowych członków Unii Europejskiej. Ludzie ci mieszkają przy dawnej "żelaznej kurtynie", która przez pół wieku dzieliła Europę. Opowiadają o tym, czym była dla nich granica jeszcze przed kapitulacją komunizmu oraz jak żyją obecnie, gdy przyszła wolność. Reżyserzy są właściwie niemymi świadkami obrazów, sytuacji i wypowiedzi swych bohaterów, nie ingerując, nie drążąc i nie zadając pytań. Na pozór prosty film nie jest wcale łatwy w odbiorze, bo trudno w nim doszukać się przewodniego wątku czy nawet politycznych odniesień. Z prezentowanych obrazów wcale nie można odnieść wrażenia, że przygraniczni mieszkańcy tak jednoznacznie poczuli się "wolnymi ptakami" i emanuje z nich radość. A może to już czas przysłonił i przytępił te odczucia?

Z. Bogdanowicz, N. Pannetier i S. Brunel
Niestrudzony etnograf-amator Zbigniew Bogdanowicz obrazowo i sugestywnie przedstawił powojenną wędrówkę swojej rodziny z Kresów Wschodnich na Ziemie Zachodnie, a potem swe mozolne, drobne kroczki przy rozwijaniu małego przygranicznego biznesu. Przy pomocy drobnych epizodów udało mu się przedstawić swoją filozofię życiową: "Nie obrażajmy się na rzeczywistość i róbmy swoje. Nie marnujmy czasu na narzekanie".

W Cedyni pokazano film dwukrotnie: rano dla uczniów gimnazjum i wieczorem dla dorosłych. Gimnazjaliści, a w szczególności dziewczęta, owacyjnie powitali sympatycznych i przystojnych Francuzów, zadając po projekcji kilka pytań dotyczących realizacji filmu. Potem ustawiła się długa kolejka po autografy.
(tekst i fot. tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska