Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 42 z dnia 20.10.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Groźna cofka
Abp Przykucki nie żyje
Zachodniopomorskie gminy w czołówce, ale bez nas
Co dla nich znaczyła granica?
Ściśle tajne nagrody
Gryfino na targach w Monachium
Śmierdząca sprawa
Krytykowany laborant już odszedł
Sport

Ściśle tajne nagrody

Z okazji Dnia Edukacji Narodowej nagrodę ministra otrzymał w tym roku w naszym powiecie Jan Podleśny - wieloletni dyrektor Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Gryfinie. Złoty Medal za Długoletnią Służbę przyznano Helenie Gęślowskiej - od 28 lat dyrektorce SP w Radziszewie. Czy byli inni laureaci? Nie wiadomo. Powody wyjaśniamy w komentarzu na końcu.

12 października swe nagrody dla nauczycieli placówek podległych powiatowi wręczał w Gryfinie starosta Wojciech Konarski. Otrzymali je: z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Chojnie: Adriana Salamończyk - dyrektor, Joanna Nowak-Oszurko i Janusz Cezary Salamończyk; z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Gryfinie: Ewa Dudar - wicedyrektor i Beata Wilk; z Zespołu Szkół Specjalnych w Gryfinie: Teresa Narzekalak - dyrektor, Lidia Deluga i Alina Kuryło; ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Chojnie: Dorota Wiatrowska i Barbara Młynarczyk; z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Gryfinie: Jolanta Majewska - dyrektor i Barbara Kurkiewicz - psycholog.
Dodatkiem artystycznym spotkania był występ młodzieży z ZSP w Chojnie pod kier. Bożeny Kuchyt oraz wystawa Tadeusza Wasilewskiego "Fantazje architektoniczne".

Od lat podajemy, kto w naszym powiecie otrzymał nagrody ministra edukacji narodowej i kuratora z naszego powiatu, a nazwiska przekazywało nam kuratorium w Szczecinie. Od ub. roku są z tym problemy, a w tym roku odmówiono nam w ogóle, uzasadniając to... ustawą o ochronie danych osobowych. To już nie pierwszy przykład groteskowej interpretacji tej ustawy. Jednak tym razem to prawdziwy kabaret. Przecież już sama etymologia wskazuje, że dzięki odznaczeniu laureat ma być wyróżniony (także wizualnie) i dzięki temu bardziej zauważalny, by mógł np. służyć za przykład innym. Tymczasem kuratorium traktuje nagrodzonych tak samo jak ukaranych. Poinformowano nas, że musimy każdego laureata zapytać o zgodę na publikację nazwiska. Ale jak mamy zapytać, skoro nie wiemy, kto dostał nagrodę!? Jeżeli już uznać ten formalny wymóg, to o zgodę powinien pytać kurator, wręczając nagrodę czy medal. Trudno sobie wyobrazić, by ktoś odmówił.
Ciekawe, czy podczas najbliższych igrzysk olimpijskich nie poznamy nazwisk medalistów, bo organizatorzy nie zapytają ich o zgodę. Albo z tego samego powodu nie dowiemy się, kto dostał Nobla i Oscara. A mówiąc poważnie: kuratorium w ten sposób szkodzi rozwojowi oświaty i nauczycielom, choć powołane jest do czegoś przeciwnego.
Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska