Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 45 z dnia 10.11.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Polska, ale która?
Niemcy zdecydowanie przeciw elektrowniom atomowym
Czarniecki bohater? Jak kiedy...
Prom coraz popularniejszy
Profesor nagrodzony
Statuetki rozdane
Trzeba się szczepić
Tryptyk przyciąga
Jego piosenki żyją
Sport

Jego piosenki żyją

"Wróćmy nad jeziora", "Jesień idzie przez park", "Nikt na świecie nie wie", "10 w skali Beauforta" - to tylko niektóre przeboje Krzysztofa Klenczona, które śpiewali 4 listopada w Cedyni najmłodsi i starsi wykonawcy z Cedyńskiego Ośrodka Kultury i Sportu. Piosenki te mają 40 lat, ale są popularne do dziś. Wszak Czerwone Gitary określano jako polskich Bitelsów. W cedyńskiej podstawówce COKiS zorganizował wieczór wspomnień o zmarłym w 1981 r. muzyku. Gościem specjalnym była wdowa po nim - Alicja Klenczon. Mieszka ona - podobnie jak córki - w USA, ale przyjeżdża często do Polski. Tym razem z okazji Wszystkich Świętych odwiedziła grób męża w Szczytnie. Potem przyjechała do Cedyni, gdzie jest już nie pierwszy raz, gdyż mieszkanka tego miasta Krystyna Kęsik jest jej bliską kuzynką. Pani Alicja mówiła o wielu faktach z biografii męża, prezentowała też kolekcję rodzinnych fotografii. Spotkanie prowadziła dyrektor COKiS-u Małgorzata Karwan, a jednym z gości był burmistrz Adam Zarzycki.

Alicja Klenczon w Cedyni
Postać Klenczona jest upamiętniona w wielu miejscach: w Warszawie na Bielanach jego imię nosi jedna z ulic, a w Dźwierzutach koło Szczytna - gimnazjum.
(tekst i fot. rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska