Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 48 z dnia 01.12.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Batalia o wypłaty dla urzędników
Terra Incognita i rocznik
Chcemy jak najwięcej wyrwać z Unii
Nasz powiat jest piękny...
Chcą dalej współpracować
Kolejne Orliki
Półwiecze Hermesa

Kolejne Orliki

Cedyński Orlik z panoramą

Boisko do koszykówki przy cedyńskim Orliku wypróbowuje jeden z gości - prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Szczecinie Józef Chodarcewicz
Kolejny zespół boisk w ramach rządowego programu "Orlik" otwarto w piątek w Cedyni. Jest pięknie położony na wzgórzu, na terenie dotychczasowego boiska przy szkole, ze wspaniałą panoramą. Od innych Orlików w naszym powiecie wyróżniają go także trybuny. Zmodernizowano dotychczas istniejące, choć - jak mówi nam burmistrz Adam Zarzycki - żeby ministerstwo zgodziło się na modyfikację projektu, trzeba było czekać aż pół roku.
Całkowity koszt (wraz z modernizacją trybun i podjazdem dla niepełnosprawnych) wyniósł stosunkowo mało, bo 992 tys. zł (budowę po 1/3 finansują: rząd, marszałek województwa i gmina). Nie trzeba było budować szatni i urządzeń sanitarnych, gdyż wykorzystano na ten cel pomieszczenia szkolne, które gmina przy okazji wyremontowała, ale już poza projektem.
Boiskami opiekuje się zatrudniona przez gminę osoba, udostępniająca obiekt popołudniami (przed południem będzie wykorzystywany przez podstawówkę i gimnazjum) oraz w soboty i niedziele. Jak mówi burmistrz, wszyscy chętni w różnym wieku mogą korzystać z boisk całkowicie nieodpłatnie.
Na 8 stycznia zaplanowano otwarcie Orlika w Chojnie (przy gimnazjum).
(tekst i fot. rr)

Kłopoty z Orlikiem w Trzcińsku
Na 7 grudnia wstępnie zapowiedziano oddanie do użytku boiska typu Orlik w Trzcińsku-Zdroju. Jednak - jak powiedział nam burmistrz Zbigniew Kitlas - termin ten stoi pod znakiem zapytania, bo są obawy, czy firma Unipol zdąży na czas. Wiceburmistrz Józef Szott dodał: - To firma działająca na dziwnych zasadach, bo wygrała przetargi na chyba 50 obiektów w kraju, a teraz ma kłopoty z dokończeniem budów. Tam nie ma z kim rozmawiać, bo wszystko powierzyli podwykonawcom, a przedstawiciel firmy jest nieuchwytny. Przecież musieli brać pod uwagę, że w listopadzie może spaść śnieg lub codziennie lać deszcz. Według umowy, mają zakończyć budowę do końca listopada (rozmawiamy 25 XI), a już wiem, że termin jest nierealny. Ponaglanie nic nie daje, bo oni takich sytuacji mają więcej i tylko przerzucają ludzi z budowy na budowę. Słyszałem, że więcej gmin ma podobne problemy z tą firmą. Martwimy się, bo chodzi o terminowe rozliczenie dotacji. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy z nie swojej winy mieli zwracać 600 tys. zł.
Na parę dni przed terminem zostało sporo do zrobienia, a ruch na budowie jest niewielki. Nie położono jeszcze syntetycznej wykładziny na małych boiskach.
(tekst i fot. tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska