Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 50 z dnia 15.12.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Elektrownia atomowa - szanse czy miraże?
Mamy „Rocznik Chojeński”
Najważniejsza nagroda na najważniejszym festiwalu
Umorzone porody
Książka roku
Natura, ptaki i rozsądek
Wnioski i cuda
Sport

Wnioski i cuda

Tydzień temu informowaliśmy o ostatecznych rozstrzygnięciach wniosków, składanych do Regionalnego Programu Operacyjnego i pomyślnych wieściach dla Cedyni, Chojny i Trzcińska-Zdroju. Gminy te bowiem otrzymały pokaźne dofinansowanie inwestycji kanalizacyjnych i wodociągowych. Nie wszyscy jednak są zadowoleni. Wójt Widuchowej Michał Lidwin nie krył żalu, informując podczas sesji 9 grudnia o losie projektów swojej gminy. Minimalną liczbą punktów (1,35) przepadł wniosek na przebudowę nadodrzańskiej ulicy Bulwary Rybackie. Zdaniem wójta niewłaściwie oceniono jeden z parametrów, nie zaliczając 6 pkt. Tę "wpadkę" można byłoby jakoś przełknąć, lecz druga była bardziej dotkliwa. Gmina złożyła wniosek na dofinansowanie kanalizacji Krzywina. Pierwsza weryfikacja, tzw. ekspercka, umieściła go bardzo wysoko i wydawało się, iż drugi etap będzie zwykłą formalnością. Tymczasem po drugim etapie, czyli ocenie strategicznej, wniosek znalazł się na czwartym miejscu listy rezerwowej. Niektóre wnioski raptem dostały potężnego "kopa" w górę, przeskakując Krzywin. Wójt powiedział, że nie wie, jak to wytłumaczyć.

Sprawa jest rzeczywiście dziwna, bo kanalizacja wiąże się z planowaną na przyszły rok przebudową drogi wojewódzkiej, przebiegającej przez Krzywin. Logiczne więc byłoby, żeby zharmonizować te działania, bo co zrobi wójt, gdy wybudują drogę? Będzie od nowa ją przekopywał, gdy w przyszłości dostanie środki na kanalizację? Lidwin powiedział, że poinformował o sprawie marszałka województwa, który - zdaniem wójta - był mocno zdenerwowany, gdy dowiedział się, że jego urzędnicy tak koordynują działania. Jak by na to nie patrzeć, to będzie strata także dla marszałka, bo wspólna modernizacja drogi (jeden wykop na kanalizację deszczową i sanitarną) byłby tańszy. Wójt powiedział, że przygotowuje odwołanie.

O tym, że odwołania mogą być skuteczne, przekonały się władze Trzcińska-Zdroju. Dwa tygodnie temu w rozmowie z burmistrzem Kitlasem wspominaliśmy o długiej batalii, jaką stoczyła gmina o dalsze użytkowanie komunalnego wysypiska śmieci. Wojewódzki inspektor ochrony środowiska w Szczecinie nie chciał zalegalizować nowo wybudowanych kwater. Jednak po odwołaniu do głównego inspektora w Warszawie decyzja wojewódzkiej instancji została uchylona. Tym razem racje gminy zostały uwzględnione. To pozytywny i budujący przykład, że warto do końca walczyć o swoje, gdy ma się atuty w ręku.
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska