„Gazeta Chojeńska” numer 51-52 z dnia 22.12.2009
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Rok inwestycyjnych nadziei

Radni w Trzcińsku-Zdroju już przed świętami zdołali uchwalić budżet. Skarbnik gminy Władysław Radecki powiedział, że mimo planowanego deficytu w wysokości 2,6 mln zł, jest to dobry budżet. Deficyt wiąże się z poważnymi inwestycjami. Jeszcze chyba nigdy w dziejach gminy nie zaplanowano tyle na zadania inwestycyjne, co na 2010 rok, bo jest to kwota 9,28 mln zł. Zapewne Trzcińsko nie będzie ewenementem, bo podobnie jest w innych samorządach (Cedynia, Banie, Chojna), gdzie przy wsparciu unijnym realizuje się duże projekty inwestycyjne. Po raz pierwszy Trzcińsko zaplanowało roczne dochody przekraczające 20 mln zł (20,9 mln), a wydatki na poziomie 23,6 mln. W porównaniu z planami ubiegłorocznymi jest to znaczny wzrost, bo wtedy uchwalono odpowiednio 19,85 mln i 21,34 mln. Gmina spodziewa się subwencji na kwotę 7,2 mln. Z dochodów własnych największą pozycję stanowi podatek od nieruchomości - 0,977 mln i rolny: 0,732 mln.
Mijający rok można uznać za pomyślny, bo zamknie się nadwyżką w granicach 1,2 mln. Powstała ona głównie z tego, iż wykonawcy po przetargach oferowali niższe ceny niż planowano w budżecie. Zakładany deficyt 2,6 mln pokryty zostanie z kredytu. Skarbnik przedstawił prognozę długu na najbliższe lata, stwierdzając, iż zadłużenie będzie umiarkowane i bezpieczne, bo w szczytowym momencie (2010 r.) wyniesie 17,5 proc. planowanych dochodów. Przypomnijmy, że dopuszczalny wskaźnik to 60 proc. Pobrany w przyszłym roku kredyt ma być spłacany od 2011 r.

Poprawki odrzucone
Dwie poprawki do budżetu zgłosił opozycyjny radny Marek Rutka. Proponował, by w przyszłorocznych wydatkach uwzględnić budowę wodociągu w Smudze i Antoniewicach. Są to małe miejscowości, w których mieszka około 50 osób i do tej pory jedyne bez wodociągu. Rutka powiedział, że w tej kadencji zaopatrzono w wodę Tchórzono i Wesołą, a zwieńczeniem tej dobrej praktyki byłoby doprowadzenie wody do ostatnich dwóch miejscowości. Gdyby środki budżetowe nie pozwalały na sfinansowanie całej inwestycji, to przynajmniej trzeba by ją rozpocząć, sporządzając plan. Proponował przeznaczyć na ten cel część rezerwy budżetowej (w sumie na rezerwę ogólną i celową zaplanowano 240 tys. zł). Druga poprawka dotyczyła zwiększenia puli pieniędzy na remonty zabytków sakralnych. Zdaniem radnego przeznacza się na te cele symboliczne kwoty i należałoby je zwiększyć, a ponadto skomasować je, nie rozdrabniając na wszystkie kościoły.
Wiceburmistrz Józef Szott odparł, iż proboszczowie poszczególnych parafii powinni zabiegać o wsparcie także z innych źródeł, jako właściciele zabytkowych świątyń składając np. wnioski unijne. Gmina wtedy może dodatkowo pomóc i dotychczasowe kwoty, które są w rezerwie, mogą być zwiększone.

W głosowaniu poprawki Rutki przepadły, bo uzyskały poparcie dwóch radnych przy kilku głosach przeciwnych i kilku wstrzymujących się.
(tw)