Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 03 z dnia 19.01.2010

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Jeszcze trwa liczenie
Dlaczego wysycha Jezioro Jeleńskie?
Nowe Horyzonty w Gryfinie
Tajne budżety
Zlot fanów M. Jacksona w GDK
Niemieccy sponsorzy polskich dzieci
Uczniowie oddają krew
Sport

Tajne budżety

Każdy samorząd jest ustawowo zobligowany do prowadzenia na stronie internetowej tzw. biuletynu informacji publicznej. Jest to urzędowy publikator teleinformatyczny, w którym powinny być zawarte najważniejsze informacje o pracy danego samorządu, a więc jego kluczowe dokumenty, np. statut, praca urzędu i jego jednostek organizacyjnych, obwieszczenia, zarządzenia, adresy, organy pomocnicze itp. Podstawową informacją są dane o pracach rady, sesjach, podjętych uchwałach. Zazwyczaj oddzielna zakładka dotyczy budżetu, jest to bowiem szczególnie ważna informacja, która powinna być dostępna dla każdego mieszkańca gminy. Taki bowiem jest sens publikacji BIP-u, bo - w myśl ustawy - mieszkaniec (wyborca) ma prawo wiedzieć, jakie są finanse gminy czy powiatu, na co wydaje się pieniądze, co się zamierza robić.

Większość gmin tę powinność potraktowała poważnie i odpowiedzialnie. Jednak nie wszystkie. Trudno zgadnąć, z jakiego powodu. Jest to albo niedbalstwo, albo bojaźń, że ludzie zobaczą to, czego nie powinni. Okres przełomu roku to czas konstrukcji budżetu, planowania inwestycji, rozliczeń całorocznych. Często więc zaglądam do BIP-ów poszczególnych gmin, a w szczególności zerkam na zakładkę budżetową, aby zobaczyć, jakie są zamierzenia i kondycja danej gminy. Niektóre samorządy przedstawiają budżety w bardzo dostępnej formie, dodając część opisową. To bardzo ułatwia sprawę, bo interesującej nas informacji nie trzeba żmudnie wyłuskiwać z tabelek. Tak robią: Gryfino, Stare Czarnowo, Widuchowa, starostwo, Mieszkowice, a także częściowo Cedynia, Banie i Moryń. Gdybyśmy chcieli prześledzić plany finansowe Trzcińska-Zdroju i Chojny, to nie dowiemy się nic. W Trzcińsku ślad o budżecie urywa się na 2008 roku, a z chaotycznie prowadzonej chojeńskiej strony nie wyczytamy nic istotnego. Dlaczego nie przedstawiono sprawozdania z wykonania budżetu za 2007 i 2008 rok? Ostatnia informacja dotyczy roku 2006, czyli jeszcze poprzedniej kadencji. Dlaczego nie ma planu budżetu na rok bieżący?
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska