Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 05 z dnia 02.02.2010

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Mało nas
Ostatnie budżety uchwalone
Połowę zaoszczędzili
Zadymka nie przeszkodziła
Chojeński spacerniak
Sport

Ostatnie budżety uchwalone

W Gryfinie zniknęło 11 mln złotych, lecz trochę wcześniej zanim wyłączono światło
Zapewne gryfińscy radni długo zapamiętają tę sesję. Rozpoczęli rano, a skończyli o ósmej wieczorem. Zatwierdzenie budżetu wyznaczono na 28 stycznia. Był to praktycznie graniczny termin, bo w myśl ustawy, plan finansowy powinien być uchwalony do końca stycznia. Sesja miała rozpocząć się o godz. 10, lecz burmistrz zebrał radnych i oznajmił, że trzeba dokonać istotnych poprawek, bo planowane dochody będą mniejsze o ponad 11 mln. Jak się okazało, we wcześniejszej wersji dodano kwotę 10 mln zł spornego podatku od nieruchomości od ZE Dolna Odra. Wcześniej wydawało się, że nie uwzględniono tych niepewnych kwot w planie, lecz władze Gryfina liczyły na korzystne rozstrzygnięcie w sądzie. Gdy stało się inaczej (pisaliśmy o tym przed tygodniem), trzeba było się z tego wycofać i zmienić budżet. Doszły jeszcze inne drobniejsze korekty. Tak więc było nad czym debatować.
Po spotkaniu radnych, a potem po naradach poszczególnych klubów sesję rozpoczęto z dwugodzinnym opóźnieniem. Na domiar złego późnym popołudniem, gdy dyskusja rozgorzała na dobre, nastąpiła awaria światła i obrady przerwano. Po wezwaniu straży pożarnej udało się sesję doprowadzić do końca. Budżet różni się od pierwszej wersji głównie tym, iż zmniejszono dochody o 11,1 mln zł. Nie można jednak było sobie pozwolić na mocniejsze okrojenie wydatków i odchudzono je jedynie o 1,7 mln. Tak więc tegoroczny budżet Gryfina jest mocno deficytowy. Jednak w stosunku do wielkości dochodów nie jest to stan alarmowy.
Oto główne składniki planu finansowego: dochody 106,53 mln zł, wydatki 129,47 mln. Deficyt w wysokości 22,48 mln zostanie pokryty kredytem. Plan inwestycji, o którym wcześniej pisaliśmy, nie został naruszony.

Co zamierzają w Mieszkowicach?
Dziś trochę danych o zamierzeniach gminy Mieszkowice na rok bieżący. Plan finansowy został zatwierdzony jednogłośnie na sesji budżetowej 29 grudnia. Nie było tak nerwowej atmosfery jak rok temu, kiedy opozycja wprowadziła swoje poprawki i znacznie przemeblowała budżet. Obecny jest trochę odmienny niż w większości gmin naszego powiatu. Różni się przede wszystkim tym, iż ma mały deficyt, bo tylko około 1,2 mln złotych. Drugim wyróżnikiem może być to, że nie zaplanowano inwestycji o dużych kosztach. Nie znaczy to jednak, że budżet nie jest proinwestycyjny, bo wydatków majątkowych zaplanowano na ponad 9 mln zł, co daje 35 proc. wszystkich wydatków. Jest więc sporo zamierzeń z różnych dziedzin, a praktycznie nie ma działu, gdzie nie byłoby inwestycyjnego impulsu. Planowane dochody to 25,57 mln zł, a wydatki 26,78 mln.
Przy wsparciu finansowym Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich ma być budowana kanalizacja sanitarna w miejscowościach nadodrzańskich (Stare Łysogórski, Gozdowice, Stary Błeszyn). Podobna inwestycja kontynuowana będzie w Zielinie i Czelinie. W tych miejscowościach będą także (w porozumieniu z powiatem) budowane chodniki. Pokaźną kwotę 400 tys. zł zaplanowano na renowację murów obronnych i przylegających doń budowli. Tu większość kosztów ma pochodzić z programu unijnego. Z innych inwestycji związanych z budownictwem wymienić należy gruntowny remont przedszkola (za 386 tys.), dalszą przebudowę rynku miejskiego, budowę przystani dla łodzi w Gozdowicach, remonty świetlic wiejskich i boisk. Ochotnicza Straż Pożarna ma wzbogacić się o wóz strażacki. Na wydatki OSP przeznaczono w sumie 803 tys. zł, w tym na zakupy 680 tys.
Jest też ostateczna decyzja o budowie boiska typu Orlik. Jak wspominaliśmy, Mieszkowice jako jedyna gmina w naszym powiecie wstrzymała się z jego budową. Jak tłumaczył burmistrz Piotr Szymkiewicz, podstawową przyczyną był brak dobrej lokalizacji. W grę wchodził teren w centrum miasta, aby obiekt był należycie wykorzystany. Ostatecznie zdecydowano, że Orlik ma być wybudowany równolegle do asfaltowych boisk przy murze, z których korzysta podstawówka. Na lokalizację obok murów nie uzyskano zgody konserwatora zabytków. Może to i dobrze, bo zamiast jednego boiska będą dwa.

Powiat ma budżet
Zgodnie z oczekiwaniami, sesja budżetowa powiatu przebiegła bez emocji. Plan finansowy na rok bieżący przyjęto w czwartek przy jednym głosie wstrzymującym się. Budżet jest nieco większy niż założenia, które przedstawiono radnym trzy miesiące temu i prawie identyczny z planem, który ustalono na ubiegły rok. Dochody oszacowano na 61,4 mln zł, a wydatki będą o 3 mln większe. Najpierw starosta Wojciech Konarski, a potem bardziej szczegółowo skarbnik Izabela Świderek przedstawili wyróżniki przedkładanego budżetu. Starosta wymienił najważniejsze inwestycje, wśród których priorytetowo potraktowano drogi. Planuje się m.in. kompleksową przebudowę na odcinku 7 km drogi Binowo - Szczecin, której koszt wyniesie około 10 mln zł oraz budowę drogi Wełtyń - Gajki. Oczywiście pod warunkiem, że zaakceptowany zostanie wniosek z programu Interreg IV A. Składane będą też wnioski do programu Przebudowy Dróg Lokalnych (schetynówek). Są gotowe dokumentacje na przebudowę ulic w Chojnie i w Mieszkowicach. W trakcie sesji podkreślono, że nasz powiat jest w wojewódzkiej czołówce pod względem pozyskiwania funduszy unijnych.

Starosta podał, że dotychczasowy koszt odśnieżania ulic wynosi prawie milion złotych. Do tej pory w sprawie bieżącego utrzymania dróg powiatowych na 2010 rok podpisano porozumienia z czterema gminami: z Trzcińskiem, Mieszkowicami, Widuchową i Gryfinem. W sumie jest to kwota 1,67 mln zł. W czasie przedstawionej przez I. Świderek budżetowej prezentacji multimedialnej uwypuklono wzrost wydatków na drogownictwo od 2006 roku. Wtedy przeznaczano na ten cel 3,4 mln zł, a obecnie 6,25 mln. Z tej kwoty 2,8 mln wydanych zostanie na inwestycje.
W dochodach powiatu 48 proc. stanowią subwencje, a 21 proc. dotacje. Pozostałe wpływy to dochody własne, z których największą pozycję stanowi udział w podatku dochodowym. Tak więc powiat ma minimalny wpływ na wielkość swoich finansów. Dochód ze sprzedaży majątku zaplanowano na poziomie 4 proc.
Większy manewr działania jest przy konstruowaniu wydatków, chociaż są tu również nienaruszalne zasady, aby danym dziedzinom zapewnić odpowiednie funkcjonowanie. Weźmy przykład oświaty czyli największej pozycji przy rozdziale funduszy. Na oświatę obecnie przeznacza się nieco ponad 20 mln, czyli 1/3 budżetu. Jednak od 2008 roku wydatki już nie rosną i nawet trochę się zmniejszyły. Nie to jednak jest najważniejsze, lecz to, iż zmieniła się ich struktura. Większy procent idzie na poprawienie bazy, a mniejszy na bezpośrednie utrzymanie. Na ten rok np. przewidziano 2,2 mln na wydatki majątkowe (głównie inwestycje). Starosta potwierdził budowę Orlika przy ZSP 2 w Gryfinie i w miarę możliwości finansowych rozpoczęcie kompleksu sportowego w Chojnie. Docelowo ma to być hala sportowa, boisko i przebudowa otoczenia szkoły.
Drugim działem pod względem wielkości wydatków (12,2 mln) jest opieka społeczna: domy pomocy, centrum pomocy rodzinie. Tutaj trudno ustabilizować wydatki na niezmienionym poziomie lub je obniżać. Corocznie więc odnotowuje się wzrosty. Związane jest to częściowo z określonymi wymogami (standaryzacją) w domach pomocy społecznej.
Wydatki na administrację publiczną (utrzymanie starostwa, rady powiatu) to 8,6 mln, czyli 14 proc. planowanych dochodów.
Zadłużenie na koniec tego roku ma wynieść nieco poniżej 18 mln zł, czyli 29 proc. rocznego dochodu. Przypomnijmy, że powiat przejął narosłe od lat długi służby zdrowia. Ten wielomilionowy balast jednak z roku na rok się zmniejsza, lecz kosztem dużego wysiłku finansowego. W tym roku planuje się wydać na spłatę należności i obsługę kredytów 2,7 mln zł. To duża kwota, za którą można byłoby wybudować salę gimnastyczną lub przynajmniej trzy przyszkolne boiska.
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska