Burza obnaża
W sobotę rano Chojnę i okolice nawiedziła burza, połączona z silną ulewą i piorunami. Wichura poczyniła pewne szkody w drzewostanie, a ulewa kolejny raz bezlitośnie obnażyła mankamenty miejskiej infrastruktury drogowej i kanalizacyjnej. Studzienki nie mogły odebrać nadmiaru wody i momentalnie ulice pozamieniały się w jeziora. Np. na ul. Klasztornej woda wlewała się do sklepów. Ulica Zielona wyglądała jak potok górski. Została dokumentnie rozmyta i mieszkańcy już stracili cierpliwość, bo trzeba będzie ją kolejny raz naprawiać. Tak jest od wielu lat z tą sławetną ulicą, która jest hańbą Chojny (wkrótce więcej o problemie z Zieloną).
Na zdjęciu widać, że po każdej ulewie wylot ulicy Zielonej do drogi powiatowej wygląda podobnie.
(tekst i fot. tw)
W Chojnie nadal wielkie kałuże
Podczas sobotnich burz ponownie pojawiły się w centrum Chojny wielkie kałuże u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Żółkiewskiego oraz na skrzyżowaniu Dworcowej z Wilsona. Niedawno w tych dwóch miejscach przeczyszczono instalację kanalizacyjną, ale - jak widać - nie poskutkowało. I prawdopodobnie nie będzie lepiej bez rozbudowy sieci kanalizacyjnej w mieście. Ścieki burzowe i sanitarne z tego rejonu spływają na łąki za ul. Dworcową i przy ulewnym deszczu takie rozwiązanie nie gwarantuje odbioru dużych mas wody. O aspekcie ekologicznym lepiej nawet nie myśleć...
(rr)