Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 33 z dnia 17.08.2010

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Duże pieniądze dla Gryfina
Rozkradają most
Muzyka i gotyk
Templariada w Chwarszczanach
Stanica nad Odrą
Cedynia dogadała się z Canpolem
Park nielegalny
Żywa muzyka
Grzyby obrodziły
Katolicy, ewangelicy i ateiści razem
Tam, gdzie Hańcza i Rospuda (2)
Sport

Park nielegalny

Sprawa Parku Kulturowego w Chwarszczanach, o której pisaliśmy w nr. 30 ("Park kulturowy dobry czy zły?"), ma swój sądowy epilog. 5 sierpnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uznał nieważność przyjętej 5 lat temu przez Radę Gminy Boleszkowice uchwały powołującej park. Oto sentencja wyroku: "Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie po rozpoznaniu w Wydziale II na rozprawie w dniu 5 sierpnia 2010 r. sprawy ze skargi Z. M. na uchwałę Rady Gminy Boleszkowice z dnia 25 sierpnia 2005 r. Nr XXXIV/147/2005 w przedmiocie utworzenia Parku Kulturowego Chwarszczany: 1. Stwierdza nieważność zaskarżonej uchwały. 2. Stwierdza, że zaskarżona uchwała nie podlega wykonaniu do czasu uprawomocnienia się niniejszego wyroku. 3. Zasądza od Gminy Boleszkowice na rzecz skarżącej Z. M. kwotę [...] złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania".

Pisze do nas zajmujący się tą sprawą Artur Boratczuk: - W majestacie Rzeczypospolitej sąd orzekł, iż utworzenie i funkcjonowanie tego parku rażąco naruszały prawo i park w swoim wyroku zlikwidował. Na sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku sąd ma 2 tygodnie i po tym terminie pojawi się ono także pod adresem http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/A6B35AD0D7. Nigdy nie traktowałem sprawy parku ambicjonalnie, ani w kategoriach zwycięstwo - porażka. To była kwestia szacunku dla państwa, które zgodnie z Konstytucją, jest państwem prawa. I sprawa parku pokazała niestety, jak trudno budować fundamenty tego państwa, gdy władzę próbują sprawować ludzie niemający pojęcia o tym, do czego się biorą (Rada Gminy i konserwator w Szczecinie, z którym uchwała była obligatoryjnie uzgadniana). I jak żenującej jakości jest tzw. czynnik społeczny, bo przecież uchwałę skleciła grupka osób, które... Dam sobie spokój z wymienianiem wszystkich i pisaniem o tym. Park przeszedł do historii, nie zapisując się w niej niczym szczególnym i szkoda już na niego czasu. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z prywatnej korespondencji wiadomo mi, iż na ukończeniu są dwie prace - jedna magisterska, druga doktorska, poświęcone parkom kulturowym. Chwarszczański gra w nich główną rolę (oczywiście jako antyprzykład parku). Daje to nadzieję, że koszmarnych błędów i nadużyć, jakie tutaj popełniono, wystrzegą się przynajmniej inni. Daje to też nadzieję na pewne zmiany legislacyjne w ustawie o zabytkach i ochronie zabytków. Równocześnie z postępowaniem sądowym toczyło się też kilka spraw administracyjnych o odszkodowania dla właścicieli nieruchomości na terenie parku. Prawo do odszkodowań wynika bowiem wprost z art. 17 ust. 2 ustawy o zabytkach. Postępowania te będą musiały być umorzone, gdyż po sądowej likwidacji parku stały się obecnie bezprzedmiotowe. Jednak warto podkreślić, iż sporządzone w ich trakcie ekspertyzy rzeczoznawców majątkowych wykazały, iż z powodu utworzenia parku nieruchomości na jego terenie utraciły 30 proc. wartości! Niech to mówi samo za siebie. Tę różnicę zobowiązane są wypłacić gminy. Dla wielu byłoby to rujnujące. Dlatego przed radosnym zabraniem się to tworzenia parków warto najpierw pomyśleć, czy to ma sens i czy się opłaca - uważa Artur Boratczuk.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska