Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 46 z dnia 16.11.2010

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
W niedzielę wybieramy
Debata przy pełnej sali
Bomba czy niewypał?
Sporo poniżej parytetu
Drugi Rocznik z meteorytem
Bociany odleciały
Teatr w więzieniu
Taneczny weekend
Sport

Drugi Rocznik z meteorytem

Lada dzień ukaże się drugi tom „Rocznika Chojeńskiego”, wydawanego przez Stowarzyszenie Historyczno-Kulturalne Terra Incognita w Chojnie. Przypomnijmy, że redaktorem naczelnym jest Radosław Skrycki. Spotkanie promocyjne, na którym będzie można nabyć nowy numer, odbędzie się 26 listopada o godz. 18 w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
W programie m.in. wystąpienia autorów dwóch tekstów. W jednym z nich prof. dr hab. Radosław Gaziński (prezes szczecińskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego i Szczecińskiego Towarzystwa Naukowego, dyrektor Biblioteki Głównej US) namawia środowisko skupione wokół „Rocznika” do napisania syntezy dziejów Nowej Marchii, w skład której wchodziła Ziemia Chojeńska, a także do wydawania monografii okolicznych miast i wspomnień polskich pionierów. „Teksty te trzeba tłumaczyć na język niemiecki, aby sąsiedzi wiedzieli, że nie tylko z nimi okrutnie obeszła się II wojna światowa” - pisze Gaziński. „Nie ma lepszej budowy wzajemnych poprawnych relacji [polsko-niemieckich], niż powiedzenie sobie często gorzkiej prawdy, lecz bez obrażania uczuć drugiej strony i ze zrozumieniem jej sytuacji. Tylko wtedy mamy do czynienia z autentycznym dialogiem. Nieretuszowana i odmitologizowana historia może stać się fundamentem owego dialogu, prowadzonego przez lokalne środowiska mieszkające po obu stronach otwartej przecież granicy. Można to robić codziennie z pominięciem central w Berlinie i Warszawie, najlepiej w oderwaniu od wielkiej polityki. Równie otwarcie powinniśmy rozmawiać ze sobą o naszej trudnej powojennej historii. Często będzie to opowieść o straconych szansach, o prześladowaniach za odmienne poglądy. Mam jednak wrażenie, że obraz ten nie powinien być jednoznacznie ciemny. Okres PRL-u to także opowieść o niekwestionowanym awansie społecznym sporej liczby osób. To realizacja wielu lokalnych aspiracji. Na koniec pamiętajmy, że jesteśmy spadkobiercami ziemi, na której mieszkali wcześniej Słowianie, Niemcy i Żydzi; że ziemia ta domaga się od nas odpowiedzialności i gospodarnej ręki w każdej dziedzinie. Zachęcam do skoncentrowania sił do społecznej akcji, mającej na celu poznanie ziemi na której Państwo mieszkacie. Synteza Nowej Marchii może stać się pretekstem, hasłem wywoławczym, wokół którego powinny skupić się inicjatywy lokalne. Warto pomyśleć o zawarciu porozumienia nowomarchijskich miast, może gmin” - uważa szczeciński profesor.

Innym gościem spotkania będzie Wiesław Czajka z Warszawy - geolog, hydrograf morski i kartograf. W „Roczniku” napisał o symbolach astronomicznych w heraldyce miejskiej Nowej Marchii. To członek Polskiego Towarzystwa Meteorytowego i punktem wyjścia jego artykułu jest wielki meteoryt, który w 1305 r. rozerwał się nad naszym regionem, przybierając wygląd podwójnej ognistej kuli, rozdrabniającej się na strzelające „gwiazdy”, opadające na ziemię. Czajka zapowiedział zaprezentowanie w Chojnie jednego z odnalezionych kawałków potężnego bolidu.

Drugi tom „Rocznika Chojeńskiego” liczy aż 377 stron, czyli przeszło dwa razy więcej niż pierwszy. Zawiera teksty zarówno naukowców, jak i mieszkańców Chojny i regionu. Oprócz wspomnianych wyżej tekstów, znajdziemy tam m.in. artykuły prof. Edwarda Rymara o chojeńskim klasztorze augustianów oraz o zaginionych miejscowościach na naszym terenie na przykładzie kacerskiej „wsi Konrada” koło Morynia. Mirosław Korecki pisze o mennicy w średniowiecznej Chojnie, a Wolfgang J. Brylla o organach Joachima Wagnera, które znajdowały się m.in. w kościele Mariackim w Chojnie. Ewa Gwiazdowska przypomina pobyt w 1835 r. w Chojnie (ówczesnym Königsbergu) szczecińskiego malarza Augusta Ludwiga Mosta. Tomasz Zgoda zajął się funkcjonującym podczas II wojny koło chojeńskiego lotniska hitlerowskim obozem koncentracyjnym dla kobiet, a Emilia Szczygieł-Lembicz publikuje tekst „Jednostka wojskowa w Chojnie na tle powstania i organizacji Pomorskiej Brygady WOP w latach 1945-1960”. Z tekstu Andrzeja Kordylasińskiego dowiemy się o pieczęciach joannitów z Rurki, chojeńskich augustianów i cedyńskich cysterek. Cezary Kujawski opisuje cmentarz leśny w dawnym Nadleśnictwie Krzywin. W dziale wspomnień mamy kolejny tekst prof. Tadeusza Białeckiego (tym razem o Kostrzynie), a także zapiski Anny Kostańskiej, Jerzego Jakubiaka („Wspomnienia WOP-isty”) i Andrzeja Umeckiego (o odbudowie kościoła św. Trójcy w Chojnie). Prezes Terra Incognita Paweł Migdalski podsumowuje bardzo obfity w wydarzenia pierwszy rok działalności stowarzyszenia.

W „Roczniku” jest też zapowiadany wcześniej obszerny wywiad Roberta Ryssa z Eckehartem Ruthenbergiem („Dużych cmentarzy nie kocham”), który we wrześniu i październiku prezentował w Chojnie i Szczecinie swą niezwykłą wystawę, będącą owocem jego poszukiwań zapomnianych kirkutów.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska