Warszawa szarpnęła gminom cuglami
Projekt budżetu gminy Chojna na 2011 rok zaprezentował na sesji 16 grudnia burmistrz Adam Fedorowicz. Zaplanowano 37,2 mln zł dochodów i 42,9 mln wydatków. - To nadal budżet głęboko deficytowy - oznajmił burmistrz. - Będzie to szczególnie trudny rok, bo brutalnie zmieniono ustawę o finansach publicznych. Od 2011 roku gminom nie wolno pokrywać bieżących wydatków dochodami ze sprzedaży nieruchomości ani kredytami i pożyczkami. Planowane wydatki bieżące nie mogą być wyższe od szacowanych dochodów bieżących.
Teraz inna wiadomość istotna dla budżetu Chojny. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska rozłożył gminie na raty część kredytu (1,8 mln zł) na oczyszczalnię. O sprawie tej wielokrotnie pisaliśmy. Oczekiwano, że kwota ta zostanie umorzona, ale według WFOŚ gmina w 2002 r. złamała podstawowy warunek: nie dotrzymała terminu zakończenia budowy. Innego zdania jest ówczesny burmistrz Wojciech Konarski, jednak kredytodawca nie zmienił swej decyzji, powołując się na posiadane dokumenty. Jak oznajmił na sesji Rady Miejskiej burmistrz Adam Fedorowicz, mimo odwołań, odmownej odpowiedzi udzielił dwukrotnie zarząd WFOŚ i raz jego rada nadzorcza. - Moim zdaniem sprawa jest nadal otwarta i będziemy zabiegać o umorzenie - stwierdził. Na razie fundusz rozłożył spłatę na trzy roczne raty po 600 tys. zł.
(rr)