Lodowa powódź
Sytuacja powodziowa jest wciąż nieprzewidywalna i nie wiadomo, jak będzie za parę dni czy nawet za kilka godzin. Tak można byłoby skomentować stan wody w Odrze w rejonie naszego powiatu. Bieżące dane przedstawiali podczas ubiegłotygodniowych sesji burmistrzowie gmin. W związku z odwilżową temperaturą i wkroczeniem do akcji lodołamaczy te dane są nieaktualne. Burmistrz Chojny Adam Fedorowicz mówił o podtopieniach kilku gospodarstw w Krajniku Dolnym. Nie było to wynikiem przerwania wałów, lecz podsiąkania przez grunt i przedostawania się wody przez studzienki kanalizacyjne. Stan wody jest bardzo wysoki, a gdyby wziąć pod uwagę poziom lodu, to np. w Zatoni Dolnej mamy rekord, przekraczający powódź stulecia z 1997 roku.
|
Na niedzielnym zdjęciu spiętrzona kra w Krajniku Dln. W tle zalane niemieckie poldery, a na horyzoncie Schwedt
|
Zalany i zamarznięty plac zabaw przy moście w Krajniku Dolnym
|
To nie hokejowe lodowisko, lecz boisko w Krajniku Dolnym
|