Obniżyli sobie diety

Do tej pory diety radnych w Chojnie wzrastały co roku, gdyż stanowiły procent minimalnego wynagrodzenia krajowego. Jednak obecnie Rada Miejska odeszła od tej zasady, wyliczając diety sztywno i kwotowo. Nie będą one więc już automatycznie waloryzowane. W rezultacie tym razem nie wzrosły, a nawet je obniżono. Taką uchwałę podjęli radni 27 stycznia 12 głosami przy 2 wstrzymujących się (nikt nie był przeciw).
Nowa dieta radnych wynosi teraz 590 zł miesięcznie (było 592,65 zł), przewodniczącego rady 1230 (było 1251,15), wiceprzewodniczących rady i przewodniczących komisji 900 zł (było 921,90). W tych dwóch ostatnich przypadkach radny Rafał Skrzypek (który w grudniu postulował obniżenie diet) zaproponował nawet obniżenie stawek do 700 zł, ale w głosowaniu tylko on był za takim wariantem.

Za każdą nieusprawiedliwioną nieobecność na sesji potrącać się będzie 20 proc., a na komisji 10 proc. Nie wystarczy podpisanie listy, gdyż obecność musi potwierdzić także przewodniczący rady lub komisji. Absencję usprawiedliwia jedynie zwolnienie lekarskie lub wyjazd związany z wykonywaniem mandatu. Wysokość wypłacanych każdemu radnemu diet podawana będzie do publicznej wiadomości na stronach internetowych gminy.

Sołtysi więcej, ale bez telefonów
Tego samego dnia Rada Miejska podniosła diety sołtysów z 256 do 330 zł. Jednak nie przysługuje im już dotychczasowy ryczałt na telefon stacjonarny w wysokości 52,70 zł. Regionalna Izba Obrachunkowa uznała, że gminy nie mogą takiego ryczałtu wypłacać. Sołtysi, którzy mieli zainstalowany u siebie telefon, muszą teraz zdecydować, czy z niego rezygnują, czy też ma on pozostać, ale już jako linia prywatna. Za nieobecność na sesji sołtys dostanie dietę pomniejszoną o 10 procent. Ponadto przysługuje mu zwrot kosztów dojazdu (cena biletu komunikacji publicznej) do Urzędu Miejskiego, ale nie częściej niż 4 razy w miesiącu.
(rr)