Tłumy z Krawczykiem
Co nazwisko, to nazwisko! Niedzielny występ Krzysztofa Krawczyka podczas Dni Trzcińska-Zdroju przyciągnął tłumy jego wielbicieli. Zapewne pomogła też idealna pogoda. Artysta wraz z dziesięcioosobowym zespołem nie zawiódł oczekiwań publiczności. Pod koniec nawet potrafił rozruszać pokaźną grupę osób w pobliżu sceny. W tym roku była ona dużo większa, ustawiona obok amfiteatru. Wadą było to, że większość publiczności musiała stać na zadrzewionym terenie.
W piątek na otwarcieimprezy przyjechało wielu gości, w tym z Niemiec i Holandii. Trzy dni wypełnione były różnorodnym programem.
(tekst i fot. tw)