Zimna Cedynianka
Jak wspominaliśmy przed tygodniem, w Cedyni na Sójczym Wzgórzu oddano do użytku nowoczesną stację wodociągową. To inwestycja duża, a nawet jak na cedyńskie realia bardzo duża, bo kosztowała prawie 5,5 mln zł. Realizowana była z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Gmina pokryła 25 proc. kosztów. Jak powiedział podczas oficjalnego otwarcia stacji burmistrz Adam Zarzycki, po jakimś czasie to się zwróci, bo nowe urządzenia są energooszczędne. Zużywają jedynie 50 proc. energii w stosunku do dawnego poboru mocy. Podczas zwiedzania sporo osób było zainteresowanych sposobem funkcjonowania stacji, która jest w pełni zautomatyzowana. Budowę pilotował, nadzorował i rozliczał projekt inż. Sebastian Płotkowski. Prezentacji dokonywał dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Krzysztof Niedźwiecki. Na niewielkiej, podświetlonej tablicy widać wszystko jak na dłoni: funkcjonujące urządzenia, parametry wody, jej zużycie, pracujące pompy itd. W ciągu paru sekund można uzyskać niezbędne informacje. Identyczna tablica znajduje się w biurze zakładu komunalnego i w każdej chwili można zerknąć, co się dzieje. Zresztą nie ma takiej potrzeby, bo w razie najdrobniejszej awarii dwaj pracownicy automatycznie są powiadamiani poprzez sms. Gdyby np. zabrakło prądu, to samoistnie włącza się agregat prądotwórczy i praca pomp nie zostaje przerwana. Stacja jest zupełnie nowa, łącznie z budynkiem. Nic nie pozostawiono ze starych urządzeń. Trzy studnie głębinowe o wydajności pomp ponad 60 m sześc. wody na godzinę pracują na zmianę (każda jedną dobę). Z cedyńskiego wodociągu zasilany jest też Radostów.
|
|
Podczas zwiedzania stacji burmistrz zachęcał do oceny wody, którą pobierano z kranu. Wszyscy zgodnie stwierdzali, że Cedynianka jest zimna, a że był to akurat upalny dzień, więc ten walor był najistotniejszy.
(tekst i fot. tw)