Rocznik nie tylko o historii
Z wielkim trudem pomieścili się w piątek goście w dużej przecież sali Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnie na spotkaniu promocyjnym III tomu „Rocznika Chojeńskiego”. Przyjechali z różnych gmin naszego powiatu, a także m.in. ze Szczecina, Gorzowa, Konina, Dębna oraz z Berlina i Schwedt. Przybył też burmistrz Chojny Adam Fedorowicz i przewodniczący Rady Miejskiej Kazimierz Komorzycki. Gości przywitała kierownik biblioteki Teresa Błońska, a spotkanie prowadził redaktor naczelny „Rocznika” Radosław Skrycki. Prezes stowarzyszenia Terra Incognita (które jest wydawcą „Rocznika”) Paweł Migdalski zademonstrował statuetkę Bociana - nagrodę starosty gryfińskiego za promocję powiatu. Stowarzyszenie zdobyło to wyróżnienie 10 listopada.
Szczegółowo o zawartości najnowszego „Rocznika” pisaliśmy w nr. 46. Autor dwóch artykułów - prof. Edward Rymar był jednym z gości. Jego tekst o znaczeniu Königsbergu/Chojny pokazuje, że było to przez wiele lat najważniejsze miasto Nowej Marchii - wielkiej prowincji brandenburskiej. O pochodzących z I połowy XIV wieku (jednych z najstarszych w Polsce) malowidłach ściennych z kościoła w Czachowie (gm. Cedynia) mówiła autorka artykułu na ten sam temat w „Roczniku” - Kinga Krasnodębska z Muzeum Narodowego w Szczecinie. Według niej niezwykłe wizerunki diabłów i personifikacje występków (np. pijaństwa, obżarstwa, złodziejstwa) stanowią ówczesną ludową interpretację nauk Kościoła. Malowidła te zasługują na miano unikatowych, a prosta forma niesprawiedliwie oceniana jest dziś jako prymitywna. Szkoda tylko, że najciekawsze fragmenty są obecnie zasłonięte, m.in. bocznymi ołtarzami w narożnikach nawy. Przypomnijmy, że stowarzyszenie Terra Incognita do 15 grudnia prowadzi zbiórkę na remont tego kościółka.
Redaktor naczelny Radosław Skrycki
|
Kinga Krasnodębska
|
Druga prezentacja była autorstwa Lecha Łukasiuka - regionalisty z Dębna. Opowiadał on o regionaliach w zbiorach dębnowskiej biblioteki. Dużą atrakcją był pokaz starych widokówek z dawnego powiatu königsberskiego. Na początku XX wieku nie było tu chyba wsi, która nie miałaby swoich widokówek. I nic dziwnego, bo każda chwaliła się swym pięknym pałacem lub średniowiecznym kościołem. Niemal wszystkie kościoły dotrwały do dziś, zaś z pałacami stało się, niestety, odwrotnie. - Jestem sierotą po powiecie chojeńskim - powiedział na końcu Łukasiuk, nawiązując do nieudanych negocjacji w 1998 roku między Chojną i Dębnem w sprawie utworzenia wspólnego powiatu. W rezultacie oba miasta zostały przez rząd „ukarane” i przydzielone do innych powiatów.
Lech Łukasiuk
|
Przerywnikiem muzycznym spotkania były piosenki śpiewane przez wokalistki z Centrum Kultury: Annę Rzeszowską i Anetę Żur.
Na 365 stronicach nowego „Rocznika” jest mnóstwo do czytania - nie tylko o historii dawnej, lecz i współczesnej, o walorach krajoznawczych naszej okolicy. Jest przejmujący wywiad Bożeny Mertens i Andrzeja Kordylasińskiego z Martą Marią Schulz z Grzybna/Thänsdorfu, opowiadającą o swej tragedii z początku 1945 roku. Są też lokalne wspomnienia, recenzje, a także fraszki Jerzego Grodka, zdjęcia (i poezja!) Artura Żurawskiego, wiersze Doroty Dobak-Hadrzyńskiej. Znamy ich dobrze z łamów „Gazety Chojeńskiej”.
Stara widokówka: manewry wojsk niemieckich pontonierów na Odrze w Czelinie/Zellinie
|
„Rocznik” jest do nabycia w cenie 20 zł w bibliotece oraz w księgarni „Nowy Świat” koło ratusza.
(tekst i fot. rr)