Przyrodnicy zlikwidowali dzikie wysypisko
w Nawodnej
W sąsiedztwie Nawodnej w gminie Chojna zachował się jeden z najcenniejszych kompleksów muraw kserotermicznych w dolinie Odry. To unikalne, ciepłolubne łąki, porastające silnie nasłonecznione, południowe stoki pagórków. Na murawach w Nawodnej rosną rzadkie i ściśle chronione gatunki, np.: goździk piaskowy, storczyk kukawka, goryczka krzyżowa. Niestety, ogromnym zagrożeniem jest tam nielegalne wybieranie piasku z nasady skarpy, co skutkuje jej osuwaniem się i niszczeniem najcenniejszej roślinności. Do wyrobisk wyrzucane były przy okazji śmieci i gruz. Hałdy śmieci stanowią zagrożenie nie tylko dla przyrody, ale także dla człowieka: są źródłem skażenia wód i gleby, mogą być przyczyną zatruć i urazów, szczególnie u dzieci.
|
Choć murawy w Nawodnej znane są badaczom przyrody od dziesięcioleci i wielu naukowców apelowało o zaprzestanie wybierania piasku oraz likwidację dzikiego wysypiska, do niedawna nic się tu nie zmieniało. Na szczęście skutecznie zajął się tym Klub Przyrodników. Jest to stowarzyszenie działające od 1983 r. najpierw ma Ziemi Lubuskiej, a od 10 lat w całym kraju, koncentrując się na zachodniej Polsce. Siedziba mieści się w Świebodzinie. Klub wraz z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Lublinie realizuje w Nawodnej projekt LIFE+ „Ochrona muraw kserotermicznych w Polsce - teoria i praktyka”. Ze środków pozyskanych z Komisji Europejskiej oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej kompleksowo zlikwidowano dzikie wysypisko u podnóża ciepłolubnych skarp. Podczas rekultywacji wywieziono z wyrobiska kilkanaście przyczep śmieci i gruzu, teren uprzątnięto, a niebezpieczne odpady, jak eternit, szkło, papa i opony, zostały zebrane oddzielnie i zutylizowane. W kolejnym etapie przyrodnicy zabezpieczą wyrobisko poprzez jego ogrodzenie i oznaczenie tablicami informacyjnymi. Będzie tu prowadzony ekstensywny wypas, sprzyjający tym cennym ekosystemom i zatrzymujący proces ich zarastania. Klub Przyrodników planuje także kampanię informacyjną wśród mieszkańców Nawodnej, która ma zapobiec „odrodzeniu się” wysypiska.
Korzystając z gościnności „Gazety Chojeńskiej”, apelujemy do wszystkich mieszkańców Nawodnej, którym zależy na życiu w czystym i zdrowym środowisku, w bezpośrednim kontakcie z przyrodą - o pomoc w zatrzymaniu procederu niszczenia i zaśmiecania cennych przyrodniczo okolic ich miejscowości. Liczymy na obywatelską postawę, dawanie dobrego przykładu, a w sytuacji dostrzeżenia wykroczeń przeciw środowisku – alarmowania właściwych służb. Liczymy także na przychylność i pomoc Straży Miejskiej w Chojnie, policji oraz Straży Leśnej Nadleśnictwa Chojna.
Klub Przyrodników