Gryfino szuka pieniędzy
Do niedawna gmina Gryfino stawiana była na nogi, gdy ogłaszano alarm przeciwpowodziowy. Obecnie całkiem realne jest inne zagrożenie. Gminie grozi kryzys finansowy, jeśli sprawa zaległych spornych podatków od Elektrowni Dolna Odra zakończy się niekorzystnie. Podobno ma dojść do rychłej ugody, lecz to należy rozpatrywać w kategorii „podobno”, bo już niejednokrotnie zapowiadano finał długoletniego sporu.
Gdyby pozostało po staremu, to Gryfino w 2012 roku przy realizacji rozpoczętych inwestycji doszłoby do granicznej ustawowej możliwości zadłużania się, czyli 60 proc. wysokości rocznego budżetu. Dług urośnie do około 80 milionów złotych.
Co robią władze? Na razie dość znacząco, a w niektórych przypadkach drastycznie, podniesiono podatki. Trzeba tu jednak gwoli sprawiedliwości dodać, że Gryfino w naszym powiecie miało najniższe stawki podatkowe, niepodnoszone od paru lat. To był błąd, bo obecnie (głównie przedsiębiorcy) po tej szokowej terapii podniosą larum. Podatki były ustalane na sesji 24 listopada. Debata trwała ponad 6 godzin. Będąca w większości formacja burmistrza Henryka Piłata przeforsowała wszystkie uchwały. Przy podatku od nieruchomości zrezygnowano ze zróżnicowania stawek (podziału na strefy) i uchwalono jedną taryfę.
Oto nowe stawki najistotniejszych podatków na przyszły rok: od budynków mieszkalnych 0,65 zł za metr kwadratowy, od budynków związanych z działalnością gospodarczą 16,00 zł/m2 (średnio wzrost o ponad 8 proc), od gruntów pod działalność gospodarczą 0,65 zł/m2 (wzrost w mieście o 18 proc., a na wsiach o 30 proc). Cenę żyta do podatku rolnego ustalono na poziomie 45 złotych. Jest to najniższa stawka w powiecie, lecz trzeba zaznaczyć, że podatek rolny w gminie Gryfino to nikły procent dochodów budżetowych.
Za nowymi stawkami podatku od nieruchomości opowiedziało się 12 radnych przy 7 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się. Natomiast podatek rolny poparło 16 osób przy 5 wstrzymujących się.
Duże emocje wzbudziła też podwyżka opłaty adiacenckiej. Przypomnijmy, że jest to opłata wynikająca ze wzrostu wartości działki po doprowadzeniu przez gminę mediów (uzbrojeniu). Dotychczas w Gryfinie obowiązywała taryfa 15 proc. wzrostu wartości działki. Obecnie przyjęto maksymalną dopuszczaną ustawowo stawkę, czyli 50 proc. Taką propozycję poparło 11 radnych przy 6 przeciwnych i 4 wstrzymujących się.
Zapewne bardzo ciekawa będzie sesja budżetowa, gdy być może wyjaśni się sprawa podatków z Dolnej Odry. Gdy gmina otrzyma jakąś należność, to będzie funkcjonować normalnie, a gdy pieniądze nie wpłyną, musi wdrożyć bolesne cięcia oszczędnościowe.
Tadeusz Wójcik