Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 01 z dnia 03.01.2012

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Witaj Nowy Roku
W niedzielę XX Finał Wielkiej Orkiestry
Nowe budżety gminne
Czy podkręcą dochody?
Mieszkania do sprzedaży i na rehabilitację
O więzieniach, symbolach i narzędziach władzy sądowniczej w dawnej Chojnie oraz strasznej historii komtura z Rurki słów kilka
PCPR najlepszy w kraju
Kronika wypadków königsberskich
Młodzi o stanie wojennym
Śmierć rowerzysty
Płonące fajerwerki
Sport

Kronika wypadków königsberskich

GRUDZIEŃ część II

16.12.1689. Na mocy rozporządzenia rejencji miasta Nowej Marchii mają bez szemrania zwerbować na swój koszt 55 mężczyzn do wojska. Z tej liczby na Königsberg przypadło 3. Na razie Rada Miejska postanowiła, że wyśle do kapitana pewnego robotnika dniówkowego, którego nikt nie zatrudnił. Został on wezwany do ratusza i oświecony, że przypadł mu w udziale honor służenia elektorowi jako reprezentant miasta. Dniówkarz pozwolił się zwerbować, ale dopiero, gdy rada obiecała mu zapłacić 16 groszy.

17.12 1689. Opublikowano rozporządzenie królewskie o tym, jak należy czcić święta.

17.12.1711. Przez Chojnę przeciągnęło 600 Moskali, którzy skierowali się ku Nawodnej i dalej na Pomorze. Za nimi wkroczyły 2 kompanie z regimentu księcia Albrechta. Pochody wojsk związane były z toczącą się wojną północną (1700-1721).

17.12.1711. Rada postanowiła, że garncarz ma płacić miastu za glinę potrzebną do wyrobu garnków.

18.12.1720. Kat przybił do nowej szubienicy tabliczki z imionami dwóch dezerterów.

19.12.1593. Martin Busse spadł z baszty i zabił się.

19.12.1710. W mieście rozszerzała się zaraza. Postanowiono więc, że za murami miejskimi zostaną wybudowane baraki dla chorych. Za pensję 7 talarów miesięcznie zatrudniono dodatkowego lekarza - chirurga Thielego.

19.12.1711. Zmarł Jego wysokość margrabia Filip Wilhelm ze Schwedt, dobry i czcigodny pan. Był najstarszym synem Wielkiego Elektora Fryderyka Wilhelma z jego drugiego małżeństwa z księżniczką Dorotą (Dorothea Sophie von Schleswig-Holstein-Sonderburg-Glücksburg). Po śmierci swej matki otrzymał dobra w Schwedt i w Swobnicy (Wildenbruch). Dobra te oraz pensja generała artylerii przyniosły mu ogromne dochody, umożliwiające utrzymanie wspaniałego dworu w Schwedt i w Berlinie a także zatrudnianie wielu artystów. Jego Wysokość został 22 stycznia 1712 r. pochowany z należnymi ceremoniami w Berlinie, a w kondukcie pogrzebowym wzięli udział chojeńscy nauczyciele i 30 uczniów.

20.12.1597. Cesarz Rudolf II Habsburg ruszył przeciw Turkom, a z pomocą przyszedł mu margrabia brandenburski Jan Jerzy (Johann Georg). Konflikt, w którym udział wzięła Brandenburgia, był fragmentem tocznej w latach 1593-1606 tak zwanej III wojny austriacko-tureckiej o panowanie na Węgrzech.

21.12.1686. Do Königsbergu przyszło zarządzenie by, miasto przygotowało się na nowe kwaterunki wojskowe po Nowym Roku. Zapowiedziano, że przybędzie 1 oberwachtmeister i 45 szeregowców.

Królowa Luiza na portrecie Josepha Grassiego z 1802 r.
22.12.1809. Królowa Luiza, najbardziej kochana z pruskich władczyń, jechała przez Chojnę do Berlina. Wracała do domu po prawie trzyletnim pobycie w Rosji. Urodziła się w Hanowerze jako księżniczka Luise Augusta Wilhelmina Amalia von Mecklemburg-Strelitz. W 1793 r. poznała pruskiego następcę tronu Fryderyka Wilhelma - późniejszego króla Fryderyka Wilhelma III. W 1793 r. wzięli ślub. Było to jedno z nielicznych królewskich małżeństw, zawieranych z wielkiej miłości. Małżonkowie doczekali się dziewięciorga dzieci, m.in. Fryderyka Wilhelma (późniejszego króla Fryderyka Wilhelma IV), Wilhelma (przyszłego króla Prus i cesarza niemieckiego Wilhelma I), księżniczki Charlotty (żony cara Rosji Mikołaja I). Po klęskach Prus w bitwach z Napoleonem pod Jeną i Auerstädt, w 1806 r. rodzina królewska uciekła z Berlina przez Schwedt, Szczecin, Grudziądz, Ostródę do Królewca. W styczniu 1807 r. Luiza spotkała się w Kłajpedzie z carem Aleksandrem I, a w czerwcu i lipcu z Napoleonem. Po niekorzystnym dla Prus pokoju w Tylży królewska para wyjechała na dwa miesiące do Petersburga, ale powrót do Berlina był możliwy dopiero po prawie trzech latach. W tym czasie Luiza stała się dla poddanych symbolem oporu przeciw Francji, nic więc dziwnego, że jej powrót do domu stawał się okazją do manifestowania przywiązania do dynastii Hohenzollernów i wyrażania miłości do pięknej władczyni. Legendę królowej umocniła przedwczesna śmierć: Luiza zmarła pół roku po powrocie z emigracji. Pochowana została w mauzoleum w Charlottenburgu.

25.12.1704. Gdy już kończyło się świąteczne kazanie, w domu pani Witte na końcu Bernikowschen Strasse zapalił się komin. Na szczęście nic się nie stało.

27.12.1630. Do Königsbergu wkroczył król Szwecji Gustaw II Adolf. Sympatycy nazywali go Lwem Północy. Pochodził z dynastii Wazów, był kuzynem króla Polski Zygmunta III Wazy. Realizował plan opanowania wybrzeży Bałtyku, dlatego walczył z Polską, a w 1629 r. przystąpił do wojny trzydziestoletniej przeciw Habsburgom. Zginął w bitwie pod Lützen 16.11.1632. Za życia stał się legendą. Inwazję szwedzką w Niemczech przedstawiano jako wojnę sprawiedliwą, króla jako wybawcę protestantów (uciemiężonych przez katolickich najeźdźców). W kreowaniu wizerunku Lwa Północy wykorzystano przepowiednię Nostradamusa, że pojawi się lew z północy, który pobije orła (cesarza). Największy przeciwnik szwedzkiego władcy - dowódca wojsk cesarskich (katolickich) Albrecht Wallenstein ironicznie mawiał, że „Niemcy oczekują króla Szwecji jak Żydzi swego mesjasza”.

27.12.1687. Pochowano służącą pana Pütte - Marię Niehen, córkę barnkowskiego zagrodnika. Krótko przed Bożym Narodzeniem Maria, która pracowała także w browarze, wpadła do kadzi z gotującym się zaczynem, potwornie się poparzyła i wskutek ran zmarła.

28.12.1685. Rada Chojny zwróciła się do Rejencji Nowomarchijskiej z prośbą o zgodę na zbiórkę datków przed kościołami dla ewangelików we Francji, cierpiących prześladowania. Ze swojej strony rada wyraziła zgodę na zbieranie datków „prywatnie”, przez zaufane osoby, chodzące od domu do domu. Pieniądze zbierane były na rzecz francuskich kalwinistów, zwanych hugenotami. Ich sytuacja stałą się dramatyczna, gdy w październiku 1685 r. król Ludwik XIV edyktem z Fontainebleau odwołał edykt nantejski, dający hugenotom prawo wyznawania swej religii. Wywołało to masową emigrację francuskich protestantów do Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Holandii i Prus.

29.12.1630. Augustin Kehrberg zapisał: „(Szwedzi) zaatakowali stacjonujące tu [w Chojnie] cesarskie regimenty Bernsteina, Lichtensteina i Colloreda i z około 36 żołnierzy część zastrzelili (rozstrzelali?), część zadźgali szpadami (…), a niedaleko od miasta rozbili 1400 cesarskich [żołnierzy]”. Wydarzenie to oraz dwa dni wcześniejszy wjazd do miasta króla Szwecji Gustawa II Adolfa upamiętnia usypany w 1912 r. na Wzgórzu Szubienicznym (Galgenbergu) kopiec z kamieni polnych z napisem: „Na pamiątkę uwolnienia Chojny (Königsbergu) 27 grudnia 1630 roku przez szwedzkiego króla Gustawa Adolfa z opresji wojny trzydziestoletniej”.
Szwedzki KopiecSzwedzki Kopiec
Możliwe, że data wzniesienia pomnika nawiązywała do opisanego przez Kehrberga wydarzenia: „24 stycznia 1712 r. urodził się następca tronu, Fryderyk (późniejszy król Fryderyk II Wielki). W tym samym roku albo rok wcześniej, w lipcu, naprawiono i podwyższono część murów miejskich w okolicy Ścieżki Poetów, a u końca tej drogi, przy stawie przy Młynie Świeckim (koło Bramy Świeckiej) ustawiono dwie kolumny z kamieni o kształcie piramid, z których jedna wkrótce się zawaliła”. Kształt Szwedzkiego Kopca (Schwedenstein) bez wątpienia nawiązywał do pomników-piramid z 1712 r., a na tworzących go kamieniach wyryto nazwy miejscowości położonych okolicach Chojny, m.in. Klemzow (Klępicz), Alt Lietzegöricke (Stare Łysogórki), Dolzig (Dolsko), Zachow (Czachów), Falkenwalde (Wierzchlas), Selchow (Żelichów), Vietnitz (Witnica) oraz nazwiska trzech cesarskich dowódców, z którymi stoczono bitwę i które wymienia Kehrberg: Rudolfa Hieronima Euzebiusza Colloredo (zm. 24.02.1657 w Pradze), Augustina Oswalda von Lichtensteina-Karneida (zm. 1663) - pułkownika wojsk cesarskich w wojnie trzydziestoletniej i jednocześnie członka Zakonu Krzyżackiego oraz Vratislava Eusebiusa von Pernsteina (von Bernsteina, zm. 26.06.1631).
Wzniesione w 1712 r. pomniki nie mogłyby być poświęcone pamięci „wyzwolenia” miasta przez Szwedów, bo żywa jeszcze była pamięć o grozie wojny trzydziestoletniej i nikt nie usypałby kopca ku czci wojsk, które wielokrotnie pustoszyły Chojnę, rabowały kościoły, a ich postępowanie niczym nie różniło się od wyczynów wojsk katolickich. W 1912 r. optyka była jednak zupełnie inna: Gustaw II Adolf stawał się bohaterem czczonym we wszystkich protestanckich częściach Niemiec.

29.12.1624. Pochowano poddaną (chłopkę) Evę Leister, która przeżyła prawie 100 lat, a była służącą hrabiny von Hohenzollern.

Pod koniec 1714 r. żona majstra Prahlena, szklarza tutejszego, wykąpała w arszeniku lub natarła nim (nie ustalono, co uczyniła) swą 7- czy 8-letnią pasierbicę i dziecko z tego powodu zmarło. Lekarz miejski wraz z cyrulikiem musieli wykonać sekcję zwłok i dopiero po tym ciało zostało pochowane.

Pod koniec grudnia 1749 r. pułkownik zażądał gruntownego sprzątania ulic Chojny. Jak widać nie tylko Rada Miejska, ale i wojsko miało dość brudu na chojeńskich ulicach.
Joanna A. Kościelna

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska