Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 08 z dnia 21.02.2012

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Dolna Odra - walka o życie
6. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży „Włóczykij”
Trochę się martwię
Mniej prezesów w sądach
Jakubowymi szlakami przez nasz powiat
Kronika wypadków königsberskich
Gorzów blisko Chojny
Były leśniczy oskarża nadleśnictwo
Walą po garach
Nagrodzeni w Myśliborzu
Dzieci dzieciom
Sport

Walą po garach

Zgłosił się do naszej redakcji Zbigniew Bogdanowicz z Cedyni, prosząc o interwencję w poważnej sprawie. Jest on znanym na naszym terenie miłośnikiem staroci. Od lat zbiera pamiątki przeszłości, gromadząc je na swoim „ranczo” w Cedyni oraz w gospodarstwie agroturystycznym w Piasku. Takich zbiorów etnograficznych nie powstydziłoby się niejedno renomowane muzeum. Jego cedyńska posesja znajduje się przy drodze wojewódzkiej w kierunku Lubiechowa. - Droga jest po remoncie w bardzo dobrym stanie i „rajdowcy” tak się na niej rozpędzają, że nawet na prostym odcinku przy mojej posesji dochodzi do poważnych kolizji - mówi Z. Bogdanowicz. - Tych udokumentowanych przez policję doliczyłem się czterech, gdy auta zatrzymały się na moim płocie, ale nieoficjalnie było ich więcej. Prosiłem osobiście komendanta posterunku w Cedyni pana Hnatiuka, żeby od czasu do czasu ktoś stanął tu z szybkościomierzem i poskromił tych szaleńców, bo ja nie chcę, żeby przy mojej posesji trzeba było kiedyś palić znicze. Prośbę ponawiałem, ale chyba ktoś mnie nie lubi, bo nikt do tej pory nigdy się nie pojawił. Policja stoi jak zwykle tylko na drodze do Osinowa. 9 lutego doszło do kolejnej kolizji. Rozwalono mi płot. Kto tamtędy przejeżdżał, ten wie, że mam swoistą dekorację na płocie, bo wieszam oryginalne gliniane garnki. Zbiory mam duże i niektórzy już stwierdzili, że mam szansę znaleźć się w księdze Guinnessa, ale gdy ciągle mi walą po garach, to nie mam szans. Kolekcja kosztuje i szkoda mi tych skorup, a wiadomo, jak się ciągną sprawy, gdybym wystąpił o odszkodowanie. Chcę jeszcze raz podkreślić, że gdybym widział jakiegoś policjanta z radarem, to nie miałbym do nikogo pretensji. Może rozniosłaby się wieść, że tu jest kontrola i już by tak nie szaleli? - mówi rozżalony cedynianin.

Płot rozwalony kolejny raz 9 lutego
Kolekcja garnków jeszcze cała
...a teraz rozwalona
(tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska