Nie będzie norek
Przed dwoma laty głośna była sprawa zamiaru budowy dużej fermy norek (około 150 tys. sztuk) w pobliżu Morynia przez miejscowego inwestora Piotra Kajdaniaka. Informowaliśmy obszernie o licznych protestach różnych organizacji i stowarzyszeń, a także sprzeciwie władz gminnych. Stanęło na tym, że inwestor zobowiązany był do przedstawienia szczegółowego raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Raport był parokrotnie uzupełniany, lecz ostatecznie nie uzyskał aprobaty instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska. Finał sprawy więc jest taki, że burmistrz Morynia 25 stycznia wydał decyzję administracyjną o odmowie ustalenia środowiskowych uwarunkowań, czyli - przekładając to na zrozumiały język - nie wyraził zgody na inwestycję. Poinformował zarazem, iż inwestor pogodził się z taką decyzją i zamierza inwestować w inną dziedzinę, związaną z agroturystyką, a więc jak najbardziej pożądaną w gminie.
(tw)