Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 09 z dnia 28.02.2012

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Dolna Odra nadal niepewna swych losów
Włóczykij rządzi
Polska da się lubić
Nie będzie norek
Przebudzenie opozycji w Cedyni
Witnica filialna
Z dziejów Żydów w Königsbergu (1)
Zaproszenie do Brukseli
„Kombatant” Siekierki sławiący
W maju remont murów w Trzcińsku
Film i foto na zamku
Sport

Witnica filialna

Rada Miejska w Moryniu 22 lutego podjęła uchwałę o zamiarze przekształcenia Szkoły Podstawowej w Witnicy w filię Zespołu Szkół w Moryniu. Jeśli zostanie to zrealizowane, to od września w Witnicy pozostaną tylko oddziały 0-III. Uchwałę poparło 7 radnych przy 2 głosach wstrzymujących się i 5 przeciwnych. Jeden radny był nieobecny. Obecnie odbędą się konsultacje z rodzicami i nauczycielami, a kolejna, już wiążąca uchwała, powinna być podjęta do końca kwietnia.

Być może od września będzie
tu filia szkoły w Moryniu
Jak łatwo się domyśleć, decyzja rady rodziła się w bólach, bo takie uchwały są najtrudniejsze. Chociaż w tym przypadku nie było dużego sprzeciwu społecznego (na sesji pojawiła się mała grupka kobiet) i praktycznie oporu radnych, bo przedstawiane przez oponentów argumenty były mizerne. Zresztą jak bronić szkoły, gdy liczy ona 46 uczniów? Ograniczono się więc w większości do zadawania pytań, wyjaśniania niuansów technicznych, które wynikną po połączeniu placówek itp.

Przed podjęciem uchwały burmistrz Jan Maranda przedstawił kilka danych z opracowania, jakie otrzymali radni na temat oświaty. Zwrócił uwagę na wciąż rosnące koszty utrzymania szkół w związku z malejącą subwencją (mniejsza ilość uczniów), wzrastającymi kosztami dowozów szkolnych itp. Podał też roczne koszty kształcenia, przypadające na jednego ucznia w Moryniu (6250 zł) i Witnicy (10 060 zł). W Witnicy zatrudnionych jest 12 nauczycieli, którzy bardzo luźno związani są ze szkołą, bo większość dojeżdża na kilka godzin. W klasie szóstej w roku przyszłym będzie tylko 5 uczniów, a w klasach I-III łącznie 19, a więc demografia na najbliższe lata nie napawa optymizmem. Burmistrz dodał, iż gdy kilka lat temu likwidowana była szkoła w Klępiczu, to było tam 72 uczniów. Wtedy były już ustalenia, że gdy szkoła w Witnicy będzie zmniejszać liczebność, to również zostanie zlikwidowana.
Maranda zaznaczył, iż zwlekał z tą decyzją, bo nie było nacisku radnych w tym kierunku. - Obecnie już nie można zwlekać, bo w tak mało liczebnej szkole nie można zagwarantować właściwego procesu dydaktycznego. To nienormalna sytuacja, gdy na jednego nauczyciela przypada tylko czterech uczniów - przekonywał. Podkreślał parokrotnie, że zmiana stopnie organizacyjnego nie oznacza likwidacji placówki i ma nadzieję, że doczekamy się wyżu demograficznego i powrotu pełnej szkoły. Podobnie wyraziła się przewodnicząca Rady Miejskiej Jadwiga Fragstein-Niemsdorff, stwierdzając, iż tak mało liczebna szkoła ze względu na ekonomię nie ma prawa samodzielnego bytu, bo zadania gminy nie ograniczają się tylko do potrzeb oświatowych. Równocześnie powiedziała, że mocno optuje za tym, żeby jej nie likwidować, aby w przyszłości można bez problemów podnieść jej stan organizacyjny.

Sporo pytań zadawał radny Paweł Bielawski, domagając się szczegółów odnośnie poczynionych oszczędności, dowozów, ilości oddziałów w Moryniu po połączeniu placówek. Podobne pytania zadawali także: Józef Piątek, Urszula Dumicz, Anna Malinowska, Sławomir Domaradzki i inni, a także matki uczniów z Witnicy. Sytuację w szkole po ewentualnym połączeniu przedstawił dyrektor Zespołu Szkół w Moryniu Krzysztof Jaz. Stwierdził, że praktycznie niewiele się zmieni, bo w przyszłym roku pozostanie ta sama ilość oddziałów (klasy są niezbyt liczne i wchłoną przybyszów), więc nie będzie dwuzmianowości. Szkoła przejmie uczniów bez problemu, bo przed kilku laty była sporo liczniejsza.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska