Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 38 z dnia 18.09.2012

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Jest ściernisko, ma być San Francisco
Czy będzie fuzja Laguny i PUK-u?
Dostaliśmy w spadku
Jak wyliczać opłaty?
Będzie remont ścieżki
Można zgłaszać do Bocianów
Sztuka wcielona
Szlakiem templariuszy i joannitów
Wschodnie klimaty (3)
Bio nie zawsze jest bio
Bałagan ze znakami drogowymi
Sport

Jak wyliczać opłaty?

Obowiązujące od ubiegłego roku w całym kraju nowe zasady opłat za przedszkole nadal wzbudzają emocje. Przypomnijmy, że obecnie bezpłatne minimum pobytu dziecka w przedszkolu wynosi 5 godzin, a za czas spędzony ponad ten wymiar gminy uchwaliły opłatę. W praktyce uwidocznił się konflikt interesów: przedszkola chcą na tych opłatach jak najwięcej zarobić na swe utrzymanie, zaś rodzice chcą płacić jak najmniej.
Zgłosiła się do nas matka jednego z przedszkolaków z Chojny. Skarży się, że od września nastąpiła zmiana umów z rodzicami. M.in. dyrekcja przedszkola zlikwidowała 10-minutową tolerancję przy przyprowadzaniu i zabieraniu dziecka. Gdy rodzice przyprowadzili dziecko za pięć ósma, doliczano im więc opłatę za całą godzinę (3,98 zł), a gdy zabrali pięć minut po uzgodnionej godzinie, to doliczano kolejne 3,98. Według naszej czytelniczki, o 8 rano działy się dantejskie sceny, bo wszyscy rodzice chcieli oddać dziecko punktualnie.
Od dyrekcji Administracji Szkół i Infrastruktury Społecznej w Chojnie otrzymaliśmy pismo dyrektorki Przedszkola Miejskiego Doroty Stelmach z wyjaśnieniami. Oto fragmenty: „W sierpniu szczegółowo zapoznałam rodziców ze zmianami. Nowe umowy zostały opracowane w wyniku konsultacji, które odbyły się w czerwcu między dyrekcją przedszkola, radą pedagogiczną, radą rodziców i organem prowadzącym (czyli gminą - red.). Analiza zeszłorocznych dokumentów wykazała, że duża liczba dzieci była odbierana przed godz.13, mimo iż rodzice deklarowali pobyt na więcej niż 5 godz. W znacznym stopniu dezorganizowało to pracę przedszkola. Rodzice świadomie wpisywali w karcie zgłoszenia pobyt na 8 godzin, bo to dawało pewność, że dziecko będzie przyjęte. Wcześniejsze odbieranie spowodowało, że po godz. 13 przedszkole pustoszało. Rodzic nie ponosił żadnych konsekwencji nieprzestrzegania umowy” - pisze dyrektorka. Uspokaja rodziców, iż „nieprawdą jest, że opłata nie będzie zwracana, jeśli dziecka nie będzie w przedszkolu. Opłaty podlegają zwrotowi w przypadku ciągłej nieobecności trwającej co najmniej 5 dni roboczych, spowodowanej chorobą, pobytem w szpitalu lub sanatorium. Oznacza to, że zwrot nastąpi niezależnie od tego, czy rodzic zgłosi nieobecność. Każdą inną nieobecność rodzic ma obowiązek zgłosić i na tej podstawie będą dokonywane odliczenia”.
Od 10 września dyrektorka przywróciła 10-minutową tolerancję, choć - jak komentuje - „żadna tolerancja czasowa nigdy nie będzie sprawiedliwa”, bo „wprowadzając tolerancję 10-minutową, pretensje będą mieć rodzice przyprowadzający dzieci o 7.49”.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska