Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 48 z dnia 27.11.2012

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Kolejny oferent na niedokończoną przychodnię
15 lat temu zmarł G. Kumkar
Dach połączono z wieżą
Jak inwestować, panie premierze?
Tłumy na Roczniku
Kolej na Słowiańską
Na prąd już zabrakło?
Sport

Tłumy na Roczniku

Po ubiegłorocznej ilości publiczności na premierze III tomu „Rocznika Chojeńskiego” wydawało się, że tamten rekord frekwencji będzie trudny do pobicia. Jednak w miniony piątek, na spotkanie promujące świeżo wydany tom IV, przyszło jeszcze więcej ludzi. W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chojnie wypełniona była nie tylko sala, lecz i antresola. To wyraźna oznaka, że aktywność zarówno „Rocznika” (który ukazał się w zwiększonym nakładzie), jak i wydającego go Stowarzyszenia Terra Incognita, znalazła szeroki oddźwięk w lokalnej społeczności. I nic dziwnego, bo historia regionalna, której mieszkańcy tak bardzo łakną, jest zaniedbywana w oficjalnym kształceniu, stwarzając głęboką lukę.

Redaktor naczelny „Rocznika” Radosław Skrycki
Spotkanie otworzyła kierownik biblioteki Teresa Błońska (jednocześnie wiceprzewodnicząca Terra Incognita), a prowadził redaktor naczelny „Rocznika” Radosław Skrycki, który wręczył egzemplarze autorom. Wśród gości byli m.in.: wiceburmistrz Chojny Wojciech Długoborski, przewodniczący Rady Miejskiej Kazimierz Komorzycki i wójt Bań Teresa Sadowska.

Zgodnie z planem, autorzy dwóch tekstów z nowego tomu zaprezentowali je publiczności. Michał Gierke mówił o dotychczasowych badaniach archeologicznych w Chojnie, które prowadzono fragmentarycznie i doraźnie, z reguły podczas budowy (od kilkunastu lat prace budowlane na terenie starego miasta obejmuje obowiązkowy nadzór konserwatorski). Na systematyczne badania wypada nam jeszcze poczekać. W bogatym materiale ilustracyjnym Gierke pokazał też kamionkowe butelki, znalezione pod ziemią w miejscu, gdzie kilkaset lat temu była... latryna. Jak podkreślił, takie miejsca zwykle obfitują w ciekawe znaleziska.
Michał Gierke mówił o chojeńskich wykopaliskach
Do tematyki podziemnych znalezisk nawiązał Tomasz Dźwigał z Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie, który przy okazji sprostował stereotypowe wyobrażenia o swej instytucji, która nie zajmuje się tylko aktami dawnej Służby Bezpieczeństwa, ale także m.in. zbrodniami ludobójstwa. T. Dźwigał przedstawił dokumenty dotyczące zbiorowych, bezimiennych pochówków, odkrytych w latach 60. przy ul. Klasztornej w Chojnie podczas budowy. Wyraził przypuszczenie, że to zapewne szczątki niemieckich mieszkańców, którzy po 1945 roku byli tu mordowani lub umierali na tyfus bądź z głodu. Pokrywa się to z publikowanymi w roku 2000 w „Gazecie Chojeńskiej” wspomnieniami ostatnich niemieckich mieszkańców miasta.
Tomasz Dźwigał z IPN w Szczecinie
Muzycznym ubarwieniem spotkania był krótki koncert dwóch młodych gitarzystów - adeptów ogniska „Bel Canto”: Wojciecha Błęckiego z Chojny i Aleksandra Paszkowskiego z Gryfina.

Szerzej prawie 430-stronicową zawartość tomu przybliżyliśmy w nr. 46. „Rocznik” jest na razie do nabycia w chojeńskiej bibliotece i w Centrum Informacji Turystycznej w Gryfinie.
(tekst i fot. rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska