Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 50 z dnia 11.12.2012

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Czy będziemy rozsądnymi gospodarzami?
Śmieci to biznes
Wspólnie dla turystyki wodnej
Schetynówki dofinansowane jednak nie w 30, a w 50 proc.
Czachowski cenny zabytek oczekuje naszej pomocy!
Dziki groźne nie tylko żywe!
Włóczykij dla dzieci
Unikalne widoki Chojny
Dodatkowe przedstawienie gryfińskich vipów
Relikwie ojca Pio w Trzcińsku-Zdroju
Czekając na pierwszy gwizdek
Sport

Unikalne widoki Chojny

W czwartek w Muzeum w Stargardzie otwarto wystawę rysunków z widokami miast pomorskich autorstwa Stanisława Mrowińskiego. Wśród nich są też widoki Chojny.
Stanisław Mrowiński (1928-1997) był poznańskim grafikiem, rysownikiem, malarzem, scenografem. W połowie lat pięćdziesiątych XX wieku objechał całą Polskę, w tym Pomorze Zachodnie. Owocem wyprawy jest unikatowa kolekcja prac z widokami miast. Unikatowa, bo dziś często łatwiej o zdjęcia tych terenów sprzed wojny niż z lat powojennych.

Stanisław Mrowiński
Wystawa ma charakter objazdowy. W Stargardzie powisi do połowy lutego, a potem obejrzeć ją będzie można w Chojnie. Ale już teraz dostępny jest będący katalogiem wystawy album, zatytułowany „Z oddali. Miasta Pomorza Zachodniego w 1954 roku w rysunkach Stanisława Mrowińskiego”. Kupić go można w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chojnie i w redakcji „Gazety Chojeńskiej”.
Współorganizatorzy ekspozycji (i współwydawcy katalogu) to: Stowarzyszenie Historyczno-Kulturalne Terra Incognita w Chojnie, Muzeum w Stargardzie i Muzeum Ziemi Kamieńskiej. Album ukazał się pod redakcją prezesa Terra Incognita Pawła Migdalskiego.

Brama Świecka na rysunku Mrowińskiego z 1954 roku
Jan M. Piskorski w recenzji katalogu napisał m.in.: „Poznański artysta podróżował po zachodniopomorskich miastach w 1954 roku, momencie dość szczególnym. Miasta te leżały w gruzach, ale cegły tymczasem uprzątnięto. (...) Wypreparowane z tła średniowieczne budowle, a przed nimi czy to wóz drabiniasty, czy to konie, jak ulał do nich pasujące. I tylko z rzadka pojedyncze postaci, na tyle rzadkie, że też nie potrafilibyśmy powiedzieć, do jakiej epoki przynależą - średniowiecznej czy współczesnej rysownikowi”.
Album to nie tylko barwne reprodukcje, ale też teksty: Aliny Hutnikiewicz („Miasta Pomorza Zachodniego w latach 1945-1956”) i Tadeusza Białeckiego („Miasta zachodniopomorskie w moim wspomnieniu”). Ciekawym elementem jest także fotokopia fragmentów dziennika S. Mrowińskiego, który nie ukrywa, że w czasie swej podróży zakochał się w Chojnie i jej zabytkach.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska