Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 01 z dnia 01.01.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Tu nie chodzi tylko o mury
O murach kompleksowo, ale bez entuzjazmu
Milion złotych na zabytki
Kolejne gminne budżety
Zmiana skarbnika Chojny
W Moryniu śmieci bezboleśnie, w Chojnie nie przeszły
Sąsiedzi przez rzekę
Żarczyn wyprostowany i ładniejszy
Za brak skrzynki na listy nawet do 10 tys. złotych kary
13 stycznia WOŚP
Sport

SPORT

Chojnianka wśród najlepszych siatkarek ligi
Ostatnią w roku 2012 kolejkę Orlen Ligi (czyli ekstraklasy kobiet) rozegrały 23 grudnia polskie siatkarki. Była to już 12. kolejka. W tworzonym przez dziennikarzy sportowych rankingu na najlepsze zawodniczki kolejki wśród dwóch najlepszych przyjmujących jest pochodząca z Chojny Anna Grejman. Jej drużyna - KS Pałac Bydgoszcz wygrała z PTPS Piła 3:0, a chojnianka była podporą defensywy. Zdobyła ponadto 11 punktów. Na zdjęciu piłkę przyjmuje Anna Grejman.

(fot. Dariusz Stoński)


Szachiści pożegnali rok
To był udany rok dla gryfińskich szachistów. Pożegnali go oni 22 grudnia Turniejem Rodzin Szachowych, zorganizowanym w Gryfinie już po raz piąty. Przedświąteczną atmosferę podkreślały pyszne ciasta. Uczestniczyło osiem trzyosobowych zespołów, w których obowiązkowo musiał zagrać jeden dorosły. Grali m.in. finaliści przyszłorocznych młodzieżowych mistrzostw Polski: Justyna Kruszewska i Piotr Promiński. Wśród dorosłych wystąpili m.in. Małgorzata Kos, Marlena Rynkiewicz, Adam Ragan, Artur Nycz. Rozegrano siedem zaciętych rund. Ostatecznie wygrał zespół Absolwenci SP-1 w składzie: Piotr Kos, Piotr Promiński, Michał Oszczyk. Drugie miejsce zajęły Kobietki i Super Men (Wiktoria Rynkiewicz, Oliwia Kurlej, Jerzy Włodarski), a trzecie Trzej Muszkieterowie (Nel Tarczyńska, Kamil Nycz, Adam Ragan).
Nagrodę specjalną turnieju za stuprocentowe pokrewieństwo zdobył zespół Chwaściki (mama Marlena Rynkiewicz i synowie: Dominik i Mateusz). Wśród dorosłych najlepsi okazali się: Michał Oszczyk i Ewelina Kruszewska.
Wyniki drużynowe:
    1. Absolwenci SP-1          pkt 17,5
    2. Kobietki i Super Men         12,0
    3. Trzej Muszkieterowie         11,5
    4. Mikołajki                    11,0
    5. Super Czołg                   9,5
    6. Chwaściki                     9,5
    7. Młodziki                      7,5
    8. Czarne Konie                  5,5
Najlepsi indywidualnie: 1. Piotr Promiński 7,0 pkt, 2. Michał Oszczyk 6,0 pkt, 3. Jerzy Włodarski 4,5.

Organizator Krzysztof Rudnicki dziękuje wszystkim przyjaciołom gryfińskich szachów za pomoc finansową i rzeczową oraz za wsparcie duchowe. Na zdjęciu najlepsza drużyna z organizatorem Krzysztofem Rudnickim.


Orzeł w kryzysie
15 grudnia odbyło się walne zebranie członków MKS Orzeł Trzcińsko- Zdrój, w trakcie którego rezygnację złożył prezes Piotr Bugajski wraz z całym zarządem. Zapewne głównym powodem rezygnacji są wyniki pierwszej drużyny piłkarzy, grającej w regionalnej okręgówce. Rundę jesienną Orzeł zakończył na trzecim od końca miejscu w tabeli z dorobkiem 13 pkt. Sytuacja finansowa klubu nie jest zła, bo rok bieżący zamknął się niewielką nadwyżką. Podczas zebrania nie doszło do wyboru nowych władz ze względu na znikomą (9 osób) frekwencję członków. Trenerem Orła jest Jacek Milanówka.
(tw)


Przedstawiamy fragmenty wystąpienia ustępującego prezesa Bugajskiego na zebraniu 15 grudnia.

Podjęcie takiej decyzji nie przyszło mi łatwo, ale z uwagi na stan zdrowia i dla poprawienia atmosfery w klubie tak postanowiłem. Jeden z kibiców napisał mi e-mail, że z tonącego okrętu się nie ucieka. Ja nie uciekam, a okręt nie tonie, wręcz przeciwnie, płynie w kierunku środka tabeli. Moje odejście spowoduje, że ten tzw. okręt zostanie odciążony, a wejdą na pokład osoby, które zapowiedziały powrót w przypadku mojego odejścia.
Wyrażając zgodę na prezesowanie i kierowanie pracą zarządu nie zdawałem sobie sprawy, że nie jest to ta sama piłka nożna, co kilkadziesiąt lat temu, kiedy ja grałem i niektórzy moi koledzy. Rozumiem zawodowstwo w ekstraklasie czy I, II, III lidze, ale nie rozumiem, jak ktoś na poziomie rozgrywek klasy okręgowej może powiedzieć: „nie ma sianka, nie ma granka”. Przecież jest to amatorstwo i gra się dla przyjemności. Oczywiście można przyjąć pewne zasady, w których określa się ewentualne gratyfikacje za osiągnięty cel z góry zaplanowany, ale w ramach rozsądku i posiadanych funduszy. I takie zasady powinien przyjąć nowy prezes z zarządem.
Moim celem po objęciu funkcji Prezesa było utrzymanie V ligi na bazie miejscowych piłkarzy. Niestety, nie udało się, ale nie widzę tu mojej winy ani zarządu. To wszystko było w zasięgu piłkarzy i ich nóg. Z perspektywy dwóch i pół roku zauważyłem, ze nasz malutki światek piłkarski jest bardzo skonfliktowany. Powstały grupki, które walczą między sobą. Brakuje jedności i podjęcia wspólnych działań na rzecz klubu, a wręcz przeciwnie: niektórzy piłkarze są manipulowani, co powoduje osłabienie zespołu. Animozje, wzajemne pretensje spowodowały, że obecnie w drużynie Orła występuje aż pięciu graczy z Bań i jeden młodzieżowiec z Chojny. Do czasu zjednoczenia wszystkich, którym naprawdę zależy na tym klubie, taki stan rzeczy będzie trwał. Mam nadzieję, że nowe władze wyeliminują konflikty i cała drużyna, kibice, działacze obecni i byli stworzą jedną rodzinę.
Chciałbym powiedzieć, czego nie zdążyłem zrobić. Planowałem wystąpić do burmistrza z wnioskiem o nadanie imienia stadionowi miejskiemu. Wybór patrona stadionu musiałby być poprzedzony sondażem z podaniem kilku propozycji. Moją propozycją byłoby nazwisko Ryszarda Wierzbińskiego - prekursora piłki nożnej w naszej gminie po wojnie. (...)
Klub nasz za rządów ustępującego zarządu nie miał problemów finansowych. Dotacje z gminy oraz środki od sponsorów w zupełności wystarczyły. Nie ma zaległości finansowych, wszystkie rachunki i faktury są opłacone. W kasie jest nadwyżka. Menadżerskie podejście zarządu pozwoliło na zakup dresów również dla juniorów, o których należy dbać, bo to jest przyszłość drużyny. (...) Życzyłbym sobie, aby wszyscy, którzy utożsamiają się z naszym klubem, podchodzili do spraw klubowych poważnie i nie zachowywali się jak rozpieszczone dzieci, bo trener nakrzyczał, bo prezes zwrócił uwagę, bo mnie ktoś namówił itp. Żeby wymagać od kogoś, to najpierw należy się wywiązać ze swoich obowiązków. W tym miejscu warto przytoczyć słynne słowa wypowiedziane 50 lat temu przez prezydenta Kennedy’ego: „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, tylko co ty możesz zrobić dla kraju”.

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska