Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 06 z dnia 05.02.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Kryzys zażegnany
Kontrowersyjny przetarg
Więcej policjantów na ulicach, a mniej kierowników
Mieszkania w Czelinie i Mieszkowicach
Chojna będzie jeszcze większa
Prom 3 zł od łebka
Miłośnicy Chojny kręcą film o murach
Gorzkie zwierciadło
Pani Pilz
Whisky spod Schwedt
Mieszkowice też podsumowały rok
Sport

Miłośnicy Chojny kręcą film o murach

Powstaje kilkudziesięciominutowy film o ratowaniu chojeńskich murów miejskich. Realizatorami i pomysłodawcami są miłośnicy naszych zabytków: Mateusz Jakubiszyn i Dominik Sienkiewicz, którzy niedawno nakręcili film o szczecińskiej Łasztowni. Pracują bez honorariów. W gotyckich wnętrzach dawnego klasztoru kościoła św. Trójcy w Chojnie Miłosz Cieślak prowadził rozmowy m.in. z: burmistrzem Adamem Fedorowiczem, ks. prałatem Antonim Chodakowskim, konserwatorem zabytków z firmy Konsart Iloną Nałęcką, redaktorem naczelnym „Rocznika Chojeńskiego” Radosławem Skryckim i Michałem Gierkem.

Na planie filmu Miłosz Cieślak, Mateusz Jakubiszyn i Dominik Sienkiewicz
Przed kamerą burmistrz Adam Fedorowicz
- Wychowaliśmy się w Chojnie, czujemy się mocno związani z miastem i martwi nas stan murów. Wykorzystując nasze możliwości, postanowiliśmy w formie filmu dołożyć od siebie kilka cegieł, aby w jakiś sposób zapobiec dalszemu niszczeniu murów - mówi M. Jakubiszyn. - Podjąłem tę inicjatywę, by zwrócić uwagę społeczności lokalnej na konieczność odbudowy chojeńskiego zabytku - dodaje D. Sienkiewicz. - Mury mogą być ważnym czynnikiem rozwoju turystyki miasta, na czym nam, młodym mieszkańcom tej miejscowości, niezwykle zależy. Wykorzystując swe umiejętności, postanowiłem zrealizować film dokumentalny z udziałem ważnych osobistości, ukazujący historię murów, potrzebę ich odbudowania oraz korzyści z tego płynące - podkreśla.
Ks. Antoni Chodakowski jest gorącym zwolennikiem ratowania murów
Konserwator zabytków Ilona Nałęcka
Miłosz Cieślak nie jest chojnianinem. - O akcji poinformował mnie mój szwagier, Dominik. Zaprosił do udziału w produkcji. Chętnie zgodziłem się, bo niedawno ukończyłem studia dziennikarskie w Szczecinie i od tego czasu nie miałem jeszcze okazji wykorzystać swych umiejętności w praktyce. Chciałem postawić pierwsze kroki w dziennikarstwie, zdobyć doświadczenie, obyć się nieco z kamerą, wywiadem, pracą w studiu. O akcji ratowania chojeńskich murów nie wiedziałem praktycznie nic, ale już w pierwszych chwilach pracy przy filmie zrozumiałem wagę tematu.

Premiera filmu ma być już w lutym. O miejscu i dokładnym terminie będziemy informować.
(rr, fot. Michał Gierke)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska