Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 18 z dnia 30.04.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Apexim opuścił Krajnik
Za co należy winić burmistrza
Od czerwca drezyną przez most
Radny Babiarz poza komisją
Zagadkowa opinia
Ile waży kościół w Moryniu?
Bangladesz w Chojnie
OSP do przeglądu!
Jedziemy dla Pauliny
Już nie wsiądzie do karetki
Sport

Za co należy winić burmistrza

Burmistrz Chojny na pewno odpowiada np. za to, że jego urzędnicy nie zdążyli przygotować dokumentacji na kanalizację sanitarną przed trwającym właśnie remontem ul. Słowiańskiej (wkrótce więcej o tym). Odpowiada za rozsypujące się zabytki i za sterty śmieci w mieście (w ub. tygodniu na szczęście częściowo uprzątnięte). Za martwe Biuro Promocji i brak polityki informacyjnej. Za to, że część jego pracowników odpowiedzialnych za kulturę staje do niej otworem, ale... nie tym, co trzeba. Za to, że w gminnych placówkach w Chojnie nie próbuje się zatrzymywać młodych, wykształconych i kompetentnych ludzi, choć brak tych kompetentnych jest nieraz dotkliwy. Listę można wydłużać.

Natomiast zarzucanie burmistrzowi, a nawet zapowiadanie referendum odwołujące go za to, że sprzedał działkę w Krajniku Dolnym za 22 mln, to strzał kulą w płot! Włodarze różnych gmin w regionie zazdrościli Chojnie tej transakcji i zrobiliby dokładnie to samo (o czym nieraz sami mówią), gdyby tylko mieli u siebie takie łakome kąski. Który burmistrz nie sprzedałby działki, gdyby do budżetu miało wpłynąć od razu 22 mln zł? I to nie w ratach i nie w ciągu kilku czy kilkudziesięciu lat, ale w pełnej kwocie. Gmina musiałaby dzierżawić ten teren przez dalsze 30 lat, żeby uzbierać 22 mln (miesięczny czynsz wynosił 60,5 tys. zł), co i tak nie jest pewne, bo w długoletnich dzierżawach na pograniczu zdarzały się już przeróżne obniżki, z czego korzystał choćby Setpol.

Z drugiej strony prawdą jest, że tak ogromny zastrzyk finansowy nie jest na razie w Chojnie odczuwalny przez mieszkańców. Jak już kilka razy informowaliśmy, w pierwszej kolejności postanowiono spłacić blisko 6 mln najwyżej oprocentowanych kredytów. Prawie 2 mln przeznaczono na wykup gminnych obligacji. Z informacji skarbnika gminy (pisaliśmy o tym 15 stycznia) wynika, że na wysoko oprocentowanych lokatach bankowych miało być 9 mln, ale jest 4, bo 2 mln wycofano z racji planowanych inwestycji, a 3 mln przeznaczono na zapłatę przychodzących faktur. Niewątpliwie poprawiły się finanse gminy, ale konkretnych inwestycji na razie nie widać.

Referendum jest jednym z narzędzi w demokratycznym państwie, choć niełatwym do zastosowania, bo trzeba zebrać odpowiednią ilość podpisów, a potem osiągnąć wymaganą przepisami frekwencję. Jak często bywa, zamieszana jest tu i polityka: inicjatorzy wymieniają nazwy konkretnych partii, które mają im w referendum pomóc, a i sami od polityki nie są daleko. Reprezentujący protestujących pracowników Setpolu Sławomir Błęcki w 2010 roku był rywalem obecnego burmistrza w wyborach (dostał 3 proc. głosów).
Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska