Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 18 z dnia 30.04.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Apexim opuścił Krajnik
Za co należy winić burmistrza
Od czerwca drezyną przez most
Radny Babiarz poza komisją
Zagadkowa opinia
Ile waży kościół w Moryniu?
Bangladesz w Chojnie
OSP do przeglądu!
Jedziemy dla Pauliny
Już nie wsiądzie do karetki
Sport

Zagadkowa opinia

Jak już informowaliśmy w nr. 11, komisja rewizyjna Rady Miejskiej w Chojnie stwierdziła parę tygodni temu, że działalność tutejszego Centrum Kultury „należy ocenić jako wysoce naganną i wymagającą natychmiastowej interwencji”. A teraz zagadka. Przytaczamy opinię radcy prawnego Urzędu Miejskiego z ubiegłego tygodnia (w wykropkowane miejsce należy wstawić brakujące słowa): „Chociaż sprawy kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami, zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 9 Ustawy o samorządzie gminnym, należą do zakresu zadań własnych gminy, to jednak ............................ uważam za sprzeczne z art. 44 ust. 3 pkt 1 Ustawy o finansach publicznych, który nakazuje, aby wydatki publiczne były dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków, służących osiągnięciu założonych celów”.

Nie, zupełnie nie zgadłeś, drogi czytelniku. Zamiast kropek ma być nie „funkcjonowanie Centrum Kultury”, lecz... utworzenie przez gminę muzeum. Z wyżej wymienionych przez siebie powodów radca prawny zaopiniował negatywnie projekt dokumentu w tej sprawie. Nie wiadomo, czy i jak zaopiniował działalność Centrum Kultury. Nie wiadomo też, jak ocenił uchwalony przez radnych w ub. roku Gminny Program Opieki nad Zabytkami, w którym władze zapisały utworzenie w Chojnie do 2015 r. Muzeum Regionalnego. Gdyby urzędnicy i radni zaznaczyli tam, że muzeum powinni wybudować za własne pieniądze członkowie stowarzyszenia Terra Incognita, a potem za darmo w nim pracować, na zmianę z gospodyniami wiejskimi, to radca prawny na pewno byłby bardzo zadowolony.

Jeśli otwiera się taras widokowy, to jasne jest, że ktoś go musi obsługiwać, przynajmniej otwierając go turystom. Tym bardziej gdy planuje się stworzenie muzeum z prawdziwego zdarzenia, z szerokim zakresem zadań edukacyjnych i kulturalnych. Nie ma samoobsługowych placówek tego typu.

Gmina planowała kupić samochód, ale teraz woli hulajnogę, bo będzie tańsza.
Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska