„Gazeta Chojeńska” numer 19 z dnia 07.05.2013
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

SPORT

Nie wygrali ligi
Na zakończenie rozgrywek II ligi w sobotę piłkarze ręczni Energetyka Gryfino przegrali u siebie z Samborem Tczew 29:32. Mistrzostwo grupy zapewnił sobie już wcześniej AZS UKW Bydgoszcz, który w ostatnim meczu wygrał z LKS Kęsowo-OSM Chojnice 32:21. Inne wyniki: Gwardia Koszalin - MKS Brodnica 29:19, AZS UWM Olsztyn - GKS Żukowo 19:29, Sokół Gdańsk - BS Korona Koronowo 42:24, MKS Grudziądz - Szczypiorniak Olsztyn 27:18.


Piękna tradycja

Wśród kobiet zwycięża Valborg Heinesen

W nasze narodowe święto 3 maja biega się z Gartzu do Gryfina, a 5 miesięcy później w Święto Zjednoczenia Niemiec w odwrotną stronę. Tak jest już od 18 lat. To piękna tradycja. Biegają razem: Polacy i Niemcy, wspólnie stają na podium, jedzą posiłki, gratulują sobie nawzajem udanego biegu. Radosne świętowanie i pamięć o sąsiedzie z drugiej strony Odry. To prawdziwa integracja. Gryfińscy działacze Młodzieżowego Ośrodka Sportowego zaczęli organizować bieg, gdy jeszcze nikomu nie śniła się Unia Europejska. Na początku było trochę problemów, bo była to granica Unii, a w biegu nie da się sprawdzić paszportów.

Marek Sanecki był znów najszybszy

Najstarsi uczestnicy pamiętają fakt, gdy dobiegli do granicznego szlabanu i dopiero po pewnym czasie sumienny pogranicznik, po telefonie do przełożonego, pozwolił biec dalej. To już jednak zamierzchła historia. Bieg transgraniczny ma swój urok. Jest to przede wszystkim bieg lokalny, w którym wielu zawodników rozpoczynało swoją przygodę z bieganiem. Tak już chyba pozostanie, bo organizatorzy celowo nie fundują nagród finansowych, aby imprezy nie zdominowali łowcy nagród. Mimo to w piątek ostatnia edycja była rekordem frekwencji. W tym roku pobitym wyraźnie, bo o 80 osób, a wcześniej zamknięto listę startową ze względu na ograniczone możliwości organizacyjne. Bieg ukończyło 361 osób. Nie przyjeżdżają tu sławy biegów ulicznych i tym samym nasi zawodnicy zawsze walczą o podium. W tym roku tak się złożyło, iż zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, mieliśmy identycznych triumfatorów jak przed rokiem: Marka Saneckiego z Gryfina i pochodzącą z Wysp Owczych szczeciniankę Valborg Heinesen. Oto najlepsze dziesiątki.

Mężczyźni
1. Marek Sanecki - Gryfino 42:11
2. Jarosław Kołodziejczyk - Częstochowa 42:31
3. Waldemar Skoneczny - Mrzeżyno 42:40
4. Grzegorz Naglacki - Szczecin; 5. Tomasz Waszczuk - Szczecin; 6. Grzegorz Swędrowski - Wolin; 7. Radosław Piwowarski - Gryfino; 8. Krzysztof Juszczyk - Szczecin; 9. Andrzej Łuc - Szczecin; 10. Waldemar Lisicki - Gdynia (były gryfinianin).

Kobiety
1. Valborg Heinesen - Szczecin 47:00
2. Edyta Rybacka - Gryfino 48:24
3. Agnieszka Szondelmajer - Myślibórz 51:10
4. Steffi Skara - Schwedt; 5. Paulina Wasielewska - Police; 6. Wioletta Murawska - Szczecin; 7. Iwona Swendrowska - Gryfino; 8. Jolanta Puchalska - Gryfino; 9. Annett Wolff - Angermünde; 10. Magdalena Szczepańska - Smolnica.


Po Dębnie Kraków

Mariusz Łętowski

Niedawno pisaliśmy o starcie naszych biegaczy w maratonie dębnowskim i udanych debiutach kilku osób. Zaledwie trzy tygodnie po tym biegu pokaźna grupa miłośników długich dystansów wystartowała w jednym z bardziej renomowanych maratonów w kraju – Cracovia Maraton z udziałem ponad 4 tys. osób. Po raz pierwszy wystartowała na tym dystansie Iwona Swendrowska z KB Hermes Gryfino, uzyskując bardzo dobry rezultat 3:53,28, co dało jej 92. miejsce wśród 541 kobiet. Nasza zawodniczka postawiła sobie ambitny cel: przebiec 42 km na 42. urodziny. Plan wykonała z dużą nawiązką, bo przebiegła w doskonałym tempie, zajmując 16. miejsce w swej kategorii wiekowej. Swoje marzenie spełniła także Lidia Szymczyszyn (kolejna debiutantka), która uzyskała czas 4:26,12. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej w Gozdowicach zajęła drugie miejsce na 12 km. W Krakowie pokonała też maraton Małgorzata Jaz z Mieszkowic i Anna Reinhold-Kurlej z Gryfina. Spośród sporej grupki mężczyzn najlepszy czas (3:40,07) uzyskał Mariusz Łętowski z Nawodnej.
(tekst i fot. tw)


Motocrossowcy zaczęli
Wraz ze spóźnioną wiosną rozpoczęli sezon motocrossowcy Klubu Motorowego Chojna. 27 kwietnia wystartowali w Rosówku w turnieju z cyklu Mistrzostw Polski Strefy Zachodniej. Najwyższą, piątą lokatę wywalczył najmłodszy zawodnik chojeńskiego klubu: 10-letni Justin Kaszemeikat w klasie MX 65. Nowy nabytek - Kilian Ramm w klasie MX 2 już od startu prowadził w stawce 40 rywali i ciągle powiększał przewagę, ale na trzy okrążenia przed metą złapał defekt motocykla. W tej samej klasie pierwszy raz startował również Piotr Choim. Zajął 34. miejsce i uzyskał licencję zawodniczą. Miejsca pozostałych reprezentantów KM Chojna: w klasie MX 2 junior 10. Chris Seifert i 18. Miłosz Butryn; w MX1 - 20. Łukasz Kugler i 22. Marian Augustyn; w open 11. Jacek Rataj; w masters 7. Andre Seifert i 13. Wiesław Rataj. W klasyfikacji klubowej nasi są na 9. miejscu wśród 26 startujących klubów.
Następne zawody odbędą się 18-19 maja na torze w Chojnie: Mistrzostwa Polski Strefy Zachodniej w cross country, a 4 sierpnia w motocrossie.
Na zdjęciu z lewej Kilian Ramm z bratem Kolinem, Łukasz Kugler, Jacek Rataj, Andre Seifert, Wiesław Rataj, Miłosz Butryn, a z motocyklem stoi Justin Kaszemeikat.


Siatkówka w Nawodnej
W hali w Nawodnej 27 kwietnia odbyła się druga edycja turnieju siatkówki dziewcząt z okazji 68. rocznicy forsowania Odry. Startowały trzy drużyny. Zacięty mecz stoczyło CK Platinum Chojna z Libero Banie, które wygrało dwa pierwsze sety. Chojnianki wyrównały, ale w decydującym secie lepsze były dziewczęta z Libero, zwyciężając 15:9. W drugim meczu Platinum pokonało 3:1 Zespół Szkół nr 8 w Szczecinie. W ostatnim pojedynku Libero łatwo wygrało ze szczeciniankami 3:0, zapewniając sobie po raz drugi pierwsze miejsce w turnieju. Drugie miejsce zajęło CK Platinum, a trzecie drużyna ze Szczecina. Wszystkie zespoły otrzymały pamiątkowe puchary i dyplomy, ufundowane przez CK.
Tydzień wcześniej dziewczęta z Platinum zajęły pierwsze miejsce w innym turnieju, pokonując Mostar Stargard. 12 maja kolejny turniej w Baniach.


Piłka nożna
III liga. Energetyk Gryfino w sobotę zremisował u siebie z wiceliderem - Błękitnymi Stargard 3:3, którzy mimo straty punktów wyszli na czoło tabeli. Dla gryfinian bramki strzelili: Brzeziański, Kutasiewicz i Sierant z karnego, a dla gości Gajda 2 i Inczewski.
Inne wyniki: Dąb Dębno - Polonia Gdańsk 2:3, Lechia II Gdańsk - Pogoń II Szczecin 1:3, Koral Dębnica - Gryf Słupsk 0:1, Chemik Police - Arka II Gdynia 1:0, Drawa Drawsko Pom. - Pogoń Barlinek 1:1, Kotwica Kołobrzeg - Cartusia Kartuzy 2:0, Gwardia Koszalin - Bałtyk Gdynia 0:1. Prowadzą Błękitni przed Pogonią II, a Energetyk jest na 10. miejscu. W sobotę gra na wyjeździe z zajmującym piątą lokatę Bałtykiem.

Wojewódzka okręgówka. 1 maja Odrzanka Radziszewo pokonała u siebie Morzycko Moryń 3:1. Prowadziła 2:0 po golach Marzantowicza i Bykowskiego. Kontaktową bramkę dla gości zdobył Skóra, ale Deptuła podwyższył na 3:1. Odra Chojna na własnym boisku rozgromiła Ehrle Dobra Szcz. 9:0 (Borczyński 3, Turkiewicz 3, Pohorecki 2, Karakicz). Polonia Płoty - Unia Dolice 5:2, Rega Trzebiatów - Ina Ińsko 0:3, Klon Krzęcin - Iskierka Szczecin 0:0, Pomorzanin Nowogard - Zorza Dobrzany 1:1, Piast Chociwel - Victoria Przecław 2:0, Stal Lipiany - Świt Szczecin 0:2. W sobotę Morzycko wygrało w Moryniu z Odrą 2:1, prowadząc 2:0 do przerwy (Kamień, Skóra). Honorowego gola dla chojnian zdobył Orman. Odrzanka przegrała na wyjeździe z Victorią 1:2, a bramkę strzelił Trzeźwiński. Świt - Rega 2:0, Ehrle - Klon 1:3, Iskierka - Stal 0:1, Ina - Pomorzanin 0:0, Zorza - Polonia 2:2, Unia - Piast 0:3. Czołówka tabeli:

        1. Świt Szczecin        21   41   36:19
        2. Odrzanka Radziszewo  21   41   32:19
        3. Pomorzanin Nowogard  20   40   34:17
        4. Odra Chojna          20   37   45:22
        5. Piast Chociwel       21   36   29:16
        6. Zorza Dobrzany       21   34   32:27
        7. Morzycko Moryń       21   34   53:39

W sobotę o 16 Odrzanka - Unia, o 17 w Chojnie Odra - Victoria, a w niedzielę o 18 w Moryniu Morzycko - Ehrle.

Regionalna okręgówka. 1 maja: Orzeł Trzcińsko-Zdrój - Ogniwo Babinek 2:1 (D. Wojciechowski 2 - Lewandowski), Polonia Giżyn - Mieszko Mieszkowice 2:2 (Rosiak, Słupski), Remor Recz - Zieloni Zielin 1:0, Orzeł Bierzwnik - Wicher Przelewice 3:2, Osadnik Myślibórz - Myśla Dargomyśl 7:0, Sęp Brzesko - Dąb II Dębno 3:2, AP Gavia Choszczno - Sokół Pyrzyce 3:1, Orzeł Pęzino - Orkan Suchań 2:2. Ostatni weekend: Myśla - Orzeł T. 1:3 (Szot, Sobas, Laszczyński), Mieszko - Osadnik Myślibórz 0:1, Ogniwo - Orzeł P. 3:0 (Gumiński, Kaniecki, Jasiak), Zieloni - Polonia 1:2 (P. Con), Dąb II - Remor 1:6, Orkan - Orzeł B. 2:3, Sokół - Sęp Brzesko 2:0, Wicher - AP Gavia 1:2. Prowadzi Osadnik. 6) Orzeł, 7) Mieszko, 8) Zieloni, 10) Ogniwo.

A-klasa. Gr. III. Błękit Pniewo - Wołczkowo-Bezrzecze 11:0 (Plis 2, Piwowarski 2, Baszak, M. Łągiewczyk, Piskozub, Maszczyk, Kołucki, Bzdęga, Żelech), Grot Gardno - Orzeł Grzędzice 1:2, OKS Euroinsbud Goleniów - Unia Swochowo 1:3, Znicz Niedźwiedź - Wicher Reptowo 0:3, Fagus Kołbacz - Rybak Trzebież 6:1 (Dwornik 2, Czajkowski 2, Bąbel, Michalski), Zryw Kołbaskowo - Vielgovia Szczecin 2:3. Prowadzi Błękit przed Fagusem.
Gr. IV. Czarni Lubanowo - Iskra Banie 3:1 (Michalczyszyn, A. Prostak, Gałka - Sobina), Czarni Czarnówko - KLUKS Krzywin 3:1 (dla zwyc. A. Kudła 2, Gierasimczyk), Witniczanka Witnica - Klon Krzymów 0:1 (Romanowski), Chrobry Lisie Pole - Odra II Chojna 0:0, Sekwoja Brwice - Hetman Grzybno 1:5, Czcibor Cedynia - Łabędź-GryfHurt Widuchowa 2:3 (Zielas, samob. - Stemski, K. Szturo, Karapulka). Prowadzi Hetman.
Gr. VI. Koral Mostkowo - Piast Piaseczno 2:0, Zjednoczeni Kurzycko - Santos Sarbinowo 4:6 (P. Szkolnicki 2, Paszko 2), Spartakus Rychnów - Pomorzanin Cychry 12:1, GKS Golenice - Pogoń II Barlinek 2:2, Orkan Rów - Piast Karsko 1:6, Chrobry Boleszkowice - Sokół Różańsko 0:7. Prowadzi Piast.

B-klasa. Gr. IV. Orzeł Żelechowo - Sokół Przyjezierze 8:2, Olimpia Smolnica - Błękitni Białęgi 9:1, Odra Czelin - Korona Klępicz 1:4, Morzycko II Moryń - Rurzyca Nawodna 4:1 (dla zwyc. Adamski, Brudnowski, Janicki, Lorenc). Prowadzi Morzycko II.
Gr. VI. Tywa Swobnica - Bonus Rzepnowo 3:2 (Pyrcz, Galert, Szulawa), Polonia Gryfino - Piast II Karsko 4:1 (Stańczak, Mikołajko, Miskis, Przepiórka), Gryf Nowielin - Zryw Góralice 8:1, Pionier Nawrocko - Osadnik II Myślibórz 1:2. Prowadzi Osadnik II.

Orliki na Orliku
Orlik Trzcińsko-Zdrój bezapelacyjnie wygrał powiatowe eliminacje XVII Turnieju im. Marka Wielgusa, czyli piłkarskich mistrzostw Polski chłopców rocznika 2002 i młodszych. Zawody odbyły się 26 kwietnia w Widuchowej. Podopieczni Jacka Limanówki zagrali w składzie: Jakub Miecznikowski, Cezary Zerka, Jakub Kokiel, Michał Przybylski, Kacper Nowicki, Leszek Michałek, Bartosz Nagaj, Kacper Limanówka. Pokonali Energetyka Juniora Gryfino II 15:0, Energetyka Juniora Gryfino I 4:2, Mieszka Mieszkowice 22:1 i gospodarzy - GUKS Widuchowa 2:1. Finał wojewódzki odbędzie się 14 maja w Drawsku Pom.
Widuchowski GUKS dziękuje za pomoc w organizacji turnieju: UG Widuchowa, dyrekcji ZS Widuchowa, firmie Espana T. Prajs, A. Andrejczyk.


Już nas nie dogonią
Dwa tygodnie temu pisaliśmy o dużym sukcesie sportowym Szkoły Podstawowej w Swobnicy. Jej uczniowie zdobyli mistrzostwo województwa w unihokeju, a dziewczęta wicemistrzostwo. Dziś rozmowa z twórcą sukcesów – nauczycielem wf Zenonem Czerniukiewiczem.

„Gazeta Chojeńska”: - Jaką ma Pan receptę na sukcesy? To ewenement, że tak niewielka szkoła wygrywa rywalizację z potentatami z Gryfina czy Chojny. Od wielu lat jesteście w czołówce rywalizacji sportowej w powiecie, a w roku ubiegłym zdobyliście I miejsce.
Zenon Czerniukiewicz: - Nie ma w tym żadnej tajemnicy. Biorę kalendarz imprez i analizuję, gdzie mamy szanse zdobycia wysokiego miejsca, a gdzie są słabe punkty. Potem staram się, żeby tych słabych punktów nie było. Ćwiczymy wszechstronnie, nie nastawiając się specjalnie na jakieś dyscypliny i z reguły startujemy we wszystkich.
- Ale te duże gryfińskie szkoły bez specjalnego przygotowania, samą siłą naboru, powinny być lepsze od was.
- Rozmawiałem na ten temat z nauczycielami dużych szkół i okazuje się, że oni mają problemy innego rodzaju. Np. trudno im wyłowić najlepszych uczniów, bo uczą różni nauczyciele, a ponadto w większych miejscowościach jest trudniej przyciągnąć dzieci do sportu, bo podaż rozrywek jest większa. Ja wszystkich znam, wiem, jak ich zachęcić i na co ich stać. Gdyby te duże szkoły wystawiały reprezentacje we wszystkich dyscyplinach, a nauczyciele skoordynowali swoje działania, to trudno byłoby z nimi rywalizować.
- Garną się tutaj do sportu?
- Bardzo chętnie jeździliby na zawody, ale gdy trzeba intensywniej popracować, to też się wykręcają.
- Dużo ma Pan sportowych zajęć pozalekcyjnych?
- Tylko 2 godz. tygodniowo, ale problem jest w czym innym, bo dużo uczniów jest spoza Swobnicy i gdyby nawet przydzielono mi godziny, to nie ma jak ich wykorzystać ze względu na dojazdy. Trzeba byłoby po zajęciach ich odwieźć. Łapię więc grupy ćwiczących przy każdych okazjach, gdy nie ma kogoś z nauczycieli czy na tzw. godziny karciane (z Karty nauczyciela do dyspozycji dyrektora – przyp. red.). Jak tylko jestem wolny i jest grupa uczniów, to nie próżnujemy.
- Czy oprócz unihokeja mieliście w tym roku jakieś sukcesy?
- Zdobyliśmy mistrzostwo powiatu dziewcząt w koszykówce, piłce nożnej i ręcznej, a w siatkówce wicemistrzostwo. Chłopcy też zajmowali medalowe pozycje.
- To wygląda na to, że w tym roku także powalczycie o pierwsze miejsce w rywalizacji powiatowej.
- Aktualnie mamy dość dużą przewagę nad ubiegłorocznym najgroźniejszym rywalem - Moryniem, bo zgromadziliśmy 231 pkt, a oni mają 172. Raczej nas już nie dogonią, bo do rozegrania został tylko czwórbój i trójbój lekkoatletyczny oraz biegi rozstawne.
Rozm. i fot. Tadeusz Wójcik

do góry