Kanaliza sanitarna kiedy indziej
Trwa gruntowna przebudowa ulicy Słowiańskiej w Chojnie. Należy ona do powiatu, choć w praktyce pełni rolę drogi krajowej, będąc częścią przelotowej trasy przez miasto od granicy z Niemcami na wschód. Koszt wynosić miał ok. 4 mln zł, ale po przetargu (wygrała go myśliborska firma Maldrobud) spadł do 3,1 mln. W ramach porozumienia z władzami Chojny, gmina dokłada 20 procent. Przedsięwzięcie w połowie dofinansowane jest przez rząd w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.
Zadaniem właściciela drogi, czyli powiatu, jest także przebudowa kanalizacji deszczowej, natomiast kanalizacja sanitarna leży w kompetencjach gminy. Niestety, wbrew zapowiedziom, nie zdążyła ona przygotować dokumentacji tej inwestycji. Na sesji 25 kwietnia burmistrz Adam Fedorowicz tłumaczył się, że zakres zadania okazał się większy niż planowano, bo chodzi nie tylko o samą Słowiańską, ale także o położoną po obu jej stronach dzielnicę Barnkowo i o ul. Zieloną. - Uznaliśmy, że trzeba to zrobić porządnie - stwierdził burmistrz i uzasadniał, że chodzi o uniknięcie sytuacji z Godkowa, gdzie okazało się, że projekt kanalizacji nie objął części domów i trzeba było potem uzupełnić dokumentację. - Nie ma żadnego zagrożenia, ponieważ projektanci powiedzieli, że rozpruwać dróg i chodników nie będziemy. Kanalizacja deszczowa to osobna rura, a sanitarna - osobna. Póki co, musimy przejść całą procedurę, bo musimy zmienić to, co wcześniej było robione - powiedział Fedorowicz.
Kanalizacja sanitarna ma bardzo duże znaczenie dla stanu środowiska naturalnego, bo ta część miasta nie jest podłączona do oczyszczalni ścieków. Nic nie stało na przeszkodzie, by główną nitkę kanalizacji sanitarnej położyć pod przebudowywaną ul. Słowiańską, a odnogi z całego Barnkowa podłączyć do niej później. Jak oznajmił burmistrz, prawie gotowe do podłączenia są ulice Dworcowa i Żółkiewskiego.
(rr)