Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 28 z dnia 09.07.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Sytuacja na śmieciowym froncie
Spór o stację paliw trwa
Bieda, ale nie tragedia
15 tys. km rowerem
W Baniach, w Bani czy w Baniu?
Błękitna Flaga w Moryniu
Najlepiej upamiętniają Sierpień
Sport

Bieda, ale nie tragedia

Henryk Piłat
Jak już przed tygodniem sygnalizowaliśmy, burmistrz Gryfina Henryk Piłat nie dostał bez absolutorium. Na sesji 27 czerwca w obecności 20 radnych (nieobecny Zenon Trzepacz) za taką decyzją zagłosowali: Ewa De La Torre, Krzysztof Hładki, Elżbieta Kasprzyk, Eugeniusz Kuduk, Tomasz Namieciński, Janina Nikitińska, Paweł Nikitiński, Mieczysław Sawaryn, Janusz Skrzypiński, Marek Suchomski i Jolanta Witowska. Podobnie jak przed rokiem, wstrzymał się od głosu Ryszard Radawiec, a pozostała ósemka radnych poparła burmistrza. Scenariusz absolutoryjnych zmagań był podobny jak w ubiegłym roku. Komisja rewizyjna sporządziła negatywną opinię o realizacji ubiegłorocznego planu finansowego, przesyłając taki wniosek do Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO jednak nie podzieliła tej opinii, stwierdzając prawidłowe wykonanie budżetu. Opozycja podczas sesji nie szczędziła słów krytyki pod adresem RIO, twierdząc, iż burmistrz nie zrealizował prawidłowo celów finansowych. W dyskusji nad uchwałą absolutoryjną postawiono Piłatowi szereg zarzutów, m.in. kolejny rok nierealnego planowania, zwiększające się zadłużenie gminy, brak planu oszczędnościowego, niedotrzymywanie obietnic, niewłaściwy nadzór nad inwestycjami, nieuzasadnione wydatki itd.

Dochody Gryfina zrealizowano na kwotę 112,121 mln zł, co stanowiło niecałe 86 proc. pierwotnego planu, a wydatki wyniosły 131,264 mln, czyli 86,5 proc. zaplanowanych. Deficyt wyniósł 19,1 mln i znacznie powiększył zadłużenie gminy. W 2012 roku zaciągnięto 24,5 mln kredytów, a spłacono 8,3 mln. Dodatkowo obsługa kredytów (odsetki) pochłonęła 4 mln. Na koniec roku dług (bez odliczeń zwrotów za projekty unijne) wyniósł 78,4 mln, a po odliczeniach około 48,8 mln. Stanowi to w pierwszym przypadku blisko 70 proc. dochodu rocznego, a w drugim 43,5 proc. Przyczyn niewykonania budżetu w założonych ramach było kilka, a tym m.in. opóźnienia inwestycji i tym samym zwrotów poniesionych kosztów oraz mniejsze wpływy z podatków. Reasumując, rok był trudny, ale nie tragiczny, bo w rezultacie dochody wzrosły w ciągu roku o 7,4 proc. Co prawda większość kosztem zadłużenia, lecz pieniądze te nie zostały przejedzone, bo w wydatkach inwestycje stanowiły aż 29,3 proc. Niebawem będą więc częściowe zwroty poniesionych kosztów i zadłużenie będzie się zmniejszać.

Mimo trudnej sytuacji gmina nie jest w beznadziejnym położeniu, bo ma bardzo przyzwoite dochody w przeliczeniu na jednego mieszkańca i bez wielkiego trudu może je powiększyć, ponieważ w stosunku do okolicznych gmin ma sporo niższe taryfy podatkowe. Po ich umiarkowanym podniesieniu i wdrożeniu pakietu oszczędnościowego może szybko poprawić niekorzystny bilans. Szczyt inwestowania też ma już za sobą (strefa przemysłowa w Gardnie, budowa nabrzeża), więc nie będzie znaczących potrzeb kredytowych.
(tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska