Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 30 z dnia 23.07.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Burmistrz Cedyni w dużych tarapatach
Stacja już działa, spór toczy się dalej
RIO uchyla uchwałę
Powiatowe tygrysy
Ile dokładamy do szkół?
O śmieciach inaczej
Drugi wiceburmistrz w Gryfinie
Jubileusz w Ińsku
Jarmark Moryński - program
Pułapka dla wjeżdżających zza granicy
Rozmowa plażowa
Na co czeka Chojna?
Piękne boisko
Sport

Ile dokładamy do szkół?

Powszechnie wiadomo, iż rządowa subwencja oświatowa i inne dotacje przekazywane gminom czy powiatom nie wystarczają na utrzymanie oświaty. Samorządy od wielu lat łożą duże pieniądze na dofinansowywanie zadań oświatowych. Jak duże? Czy zawsze z założonymi efektami? Uzyskaliśmy dane za rok ubiegły, obrazujące te wydatki na terenie województwa. Przypatrzmy się gminom naszego powiatu i oceńmy, które z nich radzą sobie z oświatowymi problemami najlepiej. W pierwszej rubryce wielkość subwencji i dotacji od państwa, w drugiej wydatki gminy na oświatę, a w nawiasie procent dołożonych pieniędzy. Kwoty zaokrągliliśmy do 1 tys. złotych.

Banie             5 mln 268 tys. zł   6 mln 113 tys. zł   (16 proc.)
Cedynia           3 mln 550 tys. zł   4 mln 874 tys. zł   (37,3 proc.)
Chojna            8 mln 841 tys. zł  16 mln 856 tys. zł   (90,6 proc.)
Gryfino          18 mln 658 tys. zł  34 mln  72 tys. zł   (82,6 proc.)
Mieszkowice       6 mln  35 tys. zł   8 mln  42 tys. zł   (33,3 proc.)
Moryń             3 mln 104 tys. zł   3 mln 762 tys. zł   (21,2 proc.)
Stare Czarnowo    2 mln 536 tys. zł   3 mln 159 tys. zł   (24,6 proc.)
Trzcińsko-Zdrój   4 mln 706 tys. zł   5 mln 573 tys. zł   (18,4 proc.)
Widuchowa         4 mln 351 tys. zł   4 mln 647 tys. zł   (6,8 proc. )
Z zestawienia wynika, że rozrzut wydatków na oświatę jest ogromny, bo np. Chojna prawie podwoiła kwotę przyznaną przez ministerstwo, a Widuchowa dołożyła stosunkowo niewiele, bo niecałe 7 proc. To proste zestawienie jednak mówi niewiele, gdyż uwzględnia wydatki inwestycyjne. Wiadomo, iż Chojna w 2012 rozbudowywała podstawówkę i stąd wyszła tak duża kwota. Bardziej miarodajne będzie więc drugie zestawienie, w którym odliczone są inwestycje. Tu podajemy jedynie procentowy wzrost wydatków z pominięciem inwestycji.
            Banie               16 proc.
            Cedynia             32,2 proc.
            Chojna              51,3 proc.
            Gryfino             79,2 proc.
            Mieszkowice         33,3 proc.
            Moryń               12,0 proc.
            Stare Czarnowo      24,6 proc.
            Trzcińsko-Zdrój     18,2 proc.
            Widuchowa            6,8 proc. 
Te dane dużo mówią. Mamy dwie gminy (Gryfino i Chojna), w których oświata konsumuje ogromne pieniądze na wydatki bieżące. Zresztą od wielu lat nie było to żadną tajemnicą. Chojna zrobiła „ćwierćreformę”, dokonując z konieczności częściowej likwidacji małych placówek, bo szkoły wyssały jej wszystkie soki. Gryfino też idzie w tym kierunku po likwidacji SP nr 4. Jednak w przypadku tych dwóch gmin to zbyt delikatne posunięcia, aby myśleć o poważniejszych oszczędnościach. Efekty ekonomiczne komasacji szkół widać po Widuchowej i Moryniu. Widuchowa ma tylko dwie szkoły: zespół szkół w tej miejscowości i SP w Krzywinie. Podobnie jest w Moryniu, gdzie jest zespół plus filia w Witnicy.

Na koniec pewna ciekawostka. Otóż okazuje się, że nieliczne gminy, np. Recz, Dygowo czy Brzeźno zmieściły wydatki na oświatę w kwocie subwencyjnej, a nawet trochę z niej zaoszczędziły. Podobnie było z oświatą powiatową w Łobzie, Gryficach i powiecie koszalińskim. Jak oni to zrobili?
Globalnie w naszym województwie samorządy dołożyły średnio do zadań oświatowych 25,3 proc.
Tadeusz Wójcik

Dziękuję przewodniczącemu Rady Miejskiej w Mieszkowicach Krzysztofowi Karolakowi za udostępnienie danych o finansowaniu oświaty

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska