Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 32 z dnia 06.08.2019

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Rekordowy Pol’and’Rock
W trzcińskim tunelu nadal bez światełka
Jaśniej na przejściach, ale jeździmy niebezpiecznie
Spór o obwód szkolny
Rewizyjna nadal bez opozycji
ChLK kolejny raz
Proboszcz odchodzi
Sport

W trzcińskim tunelu nadal bez światełka

Z władzami Trzcińska-Zdroju spotkał się w tym mieście 25 lipca gryfiński poseł na sejm Rafał Mucha. Spotkanie dotyczyło sieci szkół w gminie. Przypomnijmy, że na początku roku burmistrz i Rada Miejska ogłosili zamiar przekształcenia podstawówek w Gogolicach i Stołecznej w szkoły filialne z oddziałami 0-III. Ma to na celu ograniczenie wydatków. Przy zmniejszającej się liczbie uczniów koszty te stanowią wielkie obciążenie dla budżetu gminy, która znajduje się w fatalnej sytuacji finansowej, bo wydatki i zadłużenie rośnie, a nie widać źródeł zwiększenia dochodów. Jednak szczecińskie kuratorium nie zgodziło się na reorganizację i nic nie dało także zaskarżenie tej opinii do Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Poseł Rafał Mucha w Trzcińsku był także miesiąc wcześniej - na sesji 28 czerwca

Burmistrz Bartłomiej Wróbel
Podczas spotkania z posłem burmistrz Bartłomiej Wróbel powiedział, że gmina jest na skraju bankructwa. – Utrzymujemy szkołę w Gogolicach, a jeden kilometr dalej, w Górczynie, ludzie nadal nie mają bieżącej wody i muszą korzystać ze studni, które teraz wysychają i wodę dowożą beczkowozy – oznajmił. Pieniędzy brakuje nie tylko na wodociąg w Górczynie, ale przede wszystkim na modernizację oczyszczalni ścieków w Trzcińsku, a dotychczasowa, wybudowana w 1985 roku wkrótce może przestać działać. – Jeśli dostaniemy odmowę z Polskich Wód na dalsze funkcjonowanie oczyszczalni, to sobie nie poradzimy – podkreślił burmistrz. Pierwotnie kosztorys budowy nowej wynosił 15 mln zł, ale w celu oszczędności okrojono go do 10 mln. Gmina dostała 40 proc. unijnego dofinansowania, ale i tak nie ma pieniędzy na resztę. Problem ze ściekami jest też w innych miejscowościach. Jak powiedziała sołtyska Chełma Górnego Jolanta Chyczewska-Harvey, w jej wsi ścieki płyną prosto do jeziora.

Skarbniczka gminy Czesława Trautman oświadczyła, że trzeba spłacać ponad 7 mln zł starych kredytów i nie da się inwestować, gdyż wydatki ograniczone są jedynie do bieżących. Na 23 mln całego budżetu aż 8,5 mln idzie na oświatę. We wrześniu zabraknie 420 tys. zł. Jak oznajmiła, pieniądze przeznaczone na nową oczyszczalnię będą chyba przeniesione na bieżące wydatki oświatowe. Regionalna Izba Obrachunkowa już trzykrotnie warunkowo akceptowała budżet. – Rozwój inwestycyjny jest zerowy – stwierdziła skarbniczka. Według wyliczeń gminy, po reorganizacji szkół oszczędności wynosiłyby ok. 140 tys. zł miesięcznie.
Wiceburmistrz Barbara Ignaczak porównała Trzcińsko z podobną wielkościowo gminą Moryń, gdzie na oświatę wydaje się tylko 4,5 mln, ale tam już dawno zreorganizowano oświatę i poza szkołą w Moryniu została tylko jedna filia w Witnicy. Przewodniczący Rady Miejskiej Robert Kowalski podkreślił, że Trzcińsko ma sieć szkół w gminie identyczną jak 20 lat temu, choć dzieci jest dwa razy mniej.

Na spotkaniu z posłem obecni byli burmistrzowie i radni, ale nie było przedstawicieli szkół z Gogolic i Stołecznej. R. Mucha spotkał się też z mieszkańcami tych miejscowości, ale tam z kolei nie zaproszono nikogo z władz gminy ani nawet sołtysów. Poseł dostrzegł w tym plusy, które ułatwiły mu wysłuchanie argumentów obu stron. Na spotkaniu w Gogolicach odniósł wrażenie, że mieszkańcom brakuje rozmowy. Na tę uwagę R. Kowalski odparł, że rozmów było aż za dużo, a druga strona nie przyjmuje żadnych argumentów. – Wygwizdywano nasze wypowiedzi – dodał burmistrz Wróbel. – Musimy patrzeć na całą gminę, a nie tylko przez pryzmat Gogolic i Stołecznej.

Według władz gminy obrońcy szkół w Gogolicach i Stołecznej rozpowszechniają fałszywe informacje, np. zawyżając u siebie liczbę dzieci. Jak powiedział burmistrz, obie placówki mają słabe wyniki nauczania, a w Gogolicach lekcje wf są w świetlicy wiejskiej z nieosłoniętym grzejnikiem i nieosłoniętą jarzeniówką. Koszt utrzymania oddziałów jest tu stosunkowo niższy, ale tylko dlatego, że zajęcia są łączone i w efekcie jest ich mało. Jak oznajmiła dyrektorka SP w Trzcińsku Violetta Papież, obrońcy obu wiejskich szkółek kłamią, bo w Trzcińsku nigdy lekcje nie odbywały się na korytarzach, a najliczniejsze klasy mają 24 uczniów.

Poseł Mucha przytoczył komentarze mieszkańców, że przed wyborami B. Wróbel obiecywał, iż nie będzie likwidować żadnych szkół. W odpowiedzi usłyszał, że dlatego zaproponowano pozostawienie w obu wiejskich placówkach klas 0-III. Poza tym burmistrz wyjaśnił, że przed wyborami nie dysponował pełną wiedzą o stanie gminnych finansów, bo jego poprzednik nie ujawniał wszystkich informacji. – W urzędzie cały czas wypadają trupy z szafy. W poprzednich latach podpisywano umowy na różne inwestycje, które następnie odkładano na półkę, bo nie było pieniędzy - powiedział. B. Wróbel.

Poseł R. Mucha zadeklarował pomoc w uzyskaniu przez Trzcińsko pomocy finansowej od władz państwowych. Nie komentował jednak sprzeciwu kuratorium i ministerstwa wobec planów zmiany sieci szkół.


W prowadzonym przez pismo „Wspólnota” rankingu dochodów polskich jednostek samorządu terytorialnego w kategorii miast innych niż wojewódzkie i powiatowe Trzcińsko-Zdrój za rok 2018 spadło z miejsca 366. aż na 460. Dochód na jednego mieszkańca wyniósł tu 2792,33 zł. W 2013 roku Trzcińsko zajmowało 175. pozycję, w 2014 - 225., w 2015 - 313., w 2016 - 415. i w 2017 - 366. Na liście jest 597 miast.
Tekst i fot. Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska