Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 47 z dnia 19.11.2019

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Będzie centrum przesiadkowe
Kto dostał Bociana?
Gwałty i marzenia, czyli czym jest wojna
Gryfino znów roztańczone
Test na cierpliwość
Nowa wystawa w Trzcińsku
Sport

Test na cierpliwość

Trwa procedura analiz i przygotowania dokumentacji związanej z odbudową spalonej kamienicy przy ul. Słowackiego w Mieszkowicach. Informował o tym burmistrz Andrzej Salwa na sesji Rady Miejskiej 7 listopada. Przypomnijmy, że wskutek wybuchu w jednym z mieszkań butli z gazem do tragicznego pożaru doszło 31 października ubiegłego roku. Jedna osoba zmarła wskutek poparzeń.

– Projekt przewiduje tam 9 mieszkań. Wszystko musi być uzgodnione z konserwatorem zabytków. Muszą być też prace archeologiczne. Według ekspertyzy gminy budynek powinien być rozebrany do poziomu zerowego, ale wojewódzka konserwator zleciła ekspertyzę swojemu rzeczoznawcy, który orzekł, że budynek da się uratować. To wszystko trwa i kosztuje, a z zewnątrz wygląda, że przez rok nic nie zostało zrobione – tłumaczył burmistrz.


Kamienica jest pod ochroną wojewódzkiego konserwatora zabytków, dlatego bez jego zgody gmina nie może ruszyć tam nawet jednej cegły. Z tego powodu nie da się w tym roku wykorzystać środków na odbudowę, uzyskanych z zewnątrz, np. 200 tysięcy złotych z Urzędu Marszałkowskiego, a od władz Warszawy 100 tys. w tym roku i tyle samo w 2020. Darowizny przekazały też gminy z naszej okolicy. Wykorzystanie tych pieniędzy ma być przesunięte na przyszły rok, bo w tym, zanim nie będzie gotowa dokumentacja, nie można nawet kupić materiałów. Burmistrz Salwa dodał, że ocalałe z pożaru ściany trzeba będzie poddać chemicznej obróbce przeciwgrzybicznej, gdyż podczas gaszenia wylano na nie ponad 100 tys. litrów wody.
(tekst i fot. rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska