Małe szkoły - za i przeciw
Jak wielokrotnie pisaliśmy, wydatki na utrzymanie szkół stanowią lwią część gminnych budżetów. Zwykle tylko ok. połowy pokrywa co roku rządowa subwencja, która w ostatnich latach stopniowo jeszcze się zmniejsza. Wskutek tego rządowe decyzje o podwyżkach płac nauczycieli spadają na barki gmin. Podobnie jest ostatnio z wyrównaniem pensji początkujących nauczycieli do poziomu minimalnej płacy krajowej, która ostatnio wzrosła do 2 600 zł brutto (osobną bulwersującą kwestią jest to, że zaczynający po studiach pracę nauczyciel zarabia tak żenująco mało, iż jego pensja znalazła się poniżej minimalnej płacy).
W szczególnie trudnej sytuacji są gminy, które wcześniej nie dostosowały sieci swych szkół do zmieniającej się sytuacji demograficznej (czyli zmniejszającej się liczby dzieci) i ekonomicznej. Tak jest na przykład w Chojnie, Mieszkowicach czy Trzcińsku-Zdroju.
Gogolice i Stołeczna
Jak już wcześniej informowaliśmy, w ubiegłym roku władze Trzcińska-Zdroju zamierzały zlikwidować podstawówki w Gogolicach i Stołecznej, zmieniając je w placówki filialne. W uzasadnieniu podano m.in. małą liczbę uczniów przewidzianą na rok szkolny 2019/2020 (w Gogolicach 54) i sytuację finansową gminy (przy zadłużeniu przekraczającym 7 mln zł budżet w 2018 roku wynosił łącznie 22 mln zł, z czego wydatki na oświatę stanowiły 8 mln).
Szkoła w Stołecznej
|
Rada Miejska wyraźną większością podjęła w tej sprawie intencyjne uchwały, lecz na przekształcenia nie wyraziło zgody Kuratorium Oświaty w Szczecinie. Gmina odwołała się do Ministerstwa Edukacji Narodowej, które jednak w maju podtrzymało decyzje kuratora. W związku z tym burmistrz zaskarżył postanowienie ministerstwa do sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał rację gminie, uchylając postanowienia ministerstwa i kuratorium. W uzasadnieniu napisano m.in., że stanowisko kuratora w sprawie przekształcenia szkoły nie może naruszać samodzielności gminy w zakresie wykonywania jej własnych obowiązkowych zadań oświatowych. W listopadzie MEN złożył skargę kasacyjną na postanowienie sądu. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Krzymów
Z kosztami utrzymania szkół boryka się też gmina Chojna, która ma ich aż osiem (w tym dwie filialne). Obecnie burmistrz i radni przymierzają się do likwidacji m.in. filii w Godkowie i Lisim Polu. Podobny los miał spotkać szkołę w Krzymowie, ale w piątek po spotkaniu z rodzicami i nauczycielami burmistrz Barbara Rawecka oznajmiła, że uwzględnia argumenty miejscowej społeczności i wycofa propozycję likwidacji tej placówki. Wcześniej rozpatrywano przekazanie prowadzenia szkół w Brwicach i Krzymowie stowarzyszeniom, ale z projektów tych zrezygnowano wobec oporu w tych miejscowościach. Na spotkaniu w Krzymowie z wyliczeń mieszkańców wynikało, że w szkole prowadzonej przez stowarzyszenie nauczyciele zarabialiby dużo mniej, bo rządowej subwencji i dotacji z gminy nie wystarczy na płace, zaś wnioski o dofinansowanie z projektów można byłoby pisać jedynie na zajęcia pozalekcyjne. Burmistrz Rawecka poinformowała, że rządowa subwencja na wszystkie szkoły w gminie wyniesie 9 mln, a koszty ich utrzymania to aż 22 mln (z czego najwięcej płace). Na pytanie, czemu szuka oszczędności tylko w oświacie, odparła, że pracuje właśnie nad zmianami w Centrum Kultury i Ośrodku Pomocy Społecznej.
Spotkanie w Krzymowie. Od lewej: wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Chojny Elżbieta Lach, radna
Agnieszka Sikora, dyr. Administracji Szkół i Infrastruktury Społecznej Weronika Kotlińska,
wiceburmistrz Marcin Pisanko, burmistrz Barbara Rawecka, wiceprzewodniczący RM Bartosz Michno.
|
Protestujący przeciw zamiarowi likwidacji krzymowscy rodzice najwięcej obaw mieli co do samopoczucia ich dzieci w szkole w Chojnie i podawali przykłady poniżania wiejskich dzieci w niedalekiej przeszłości w gimnazjum.
Rodzice i nauczyciele na spotkaniu w szkole w Krzymowie
|
Piasek
W Cedyni burmistrz Adam Zarzycki zamierzał zreorganizować szkołę w Piasku, pozostawiając jedynie przedszkole i klasy I-III. Tu sytuacja jest szczególna, bo poprzednia burmistrz rozpoczęła rozbudowę budynku, a prace jeszcze trwają. Ostatecznie 8 stycznia A. Zarzycki po konsultacjach postanowił, że zmiany organizacyjne nie będą podejmowane i sprawa SP Piasek jest zamknięta.
Makieta rozbudowy szkoły w Piasku
|
(tekst i fot. rr)