Chcą uczyć polskiego i niemieckiego
Sören Bollmann
|
16 tysięcy euro na dwuletni projekt edukacyjny dostanie każda para partnerskich placówek z Polski i Niemiec w ramach programu Comenius. Chodzi o nauczanie języka niemieckiego w polskich przedszkolach i szkołach oraz języka polskiego w ich sąsiedzkich odpowiednikach. Pomysł zrodził się w gronie gmin skupionych w stowarzyszeniu Eurodystrykt Oderland/Nadodrze, choć w projekcie mogą uczestniczyć też placówki z zewnątrz. Co ważne, niepotrzebny jest wkład własny, a więc żadnych kosztów nie poniosą ani szkoły, ani samorządy. Do końca marca każda para musi wysłać wniosek, a po jego zaakceptowaniu otrzyma zaliczkowo 80 procent z 16 tys. euro. Warunkiem jest, by przez 2 lata uczyło się po 12 dzieci. Zajęcia odbywać się będą nadobowiązkowo co najmniej dwa razy w tygodniu. Jak podkreślił 1 marca podczas spotkania w SP w Cedyni koordynator projektu Sören Bollmann, najistotniejsze jest, że dzieci będą miały od razu możliwości praktycznego wykorzystania nabywanych umiejętności, bo projekt obejmuje nie tylko lekcje, ale także wspólne przedsięwzięcia obu partnerskich szkół.
Jak już informowaliśmy, z polskiej strony zgłosiło się na wstępie 25 placówek, a z niemieckiej 18. Ale S. Bollmann uważa, że jest możliwe znalezienie partnera dla każdej naszej szkoły.
Jedną z idei Eurodystryktu jest to, by w każdej z członkowskich gmin po obu stronach Odry uczono się języka sąsiada. Ostatnio do tej liczącej ponad 20 gmin organizacji dochodzą Trzcińsko Zdrój i Banie.
(tekst i fot. rr)