Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 39 z dnia 25.09.2007

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Mało lokalnych kandydatów
Kulinarne fantazje
A skąd ty pochodzisz?
Biegniemy w sobotę
Bitwa o Cedynię wygrana - walczymy o więcej
Wystawa archeologiczna w Mieszkowicach
Nadzieja dla Aleksandry
PIŁKA NOŻNA

A skąd ty pochodzisz?

Prof. Białecki na konferencji w Chojnie
"Oj kochany, ja aż spod Tarnopola. A ty? Ja z Kieleckiego". Takie rozmowy słyszy się jeszcze w Chojnie wśród starszych osób. Nasz rejon, podobnie zresztą jak inne regiony ziem zachodnich, to pod względem demograficznym różnorodna, wieloskładnikowa mieszanina ludności, która zasiedlała te tereny po II wojnie. Chociaż proces integracyjny po 60 latach zrobił swoje, to jednak jeszcze widać wyraźne ślady odmienności zachowań, mowy, obyczajów.

Jakie było pochodzenie terytorialne mieszkańców Chojny po 1945 roku? Na to pytanie można odpowiedzieć dość precyzyjnie, bo zachowały się księgi meldunkowe Biura Ewidencji Ludności z 1962 r., gdzie odnotowywano datę przyjazdu do Chojny, miejsce urodzenia oraz poprzednie miejsce zamieszkania. Dane na ten temat zebrał i opublikował prof. Tadeusz Białecki z Uniwersytetu Szczecińskiego. Profesor był uczestnikiem sesji naukowej w Chojnie podczas sierpniowych Dni Integracji Europejskiej. Tam wygłosił wykład na temat pochodzenia terytorialnego mieszkańców Chojny po 1945 roku. Znajduje się on w publikacji wydanej z okazji konferencji pt. "Chojna i okolice na przestrzeni wieków". We wstępie prof. pisze: "Charakterystyczną cechą ówczesnej społeczności polskiej zasiedlającej te ziemie była jej niezwykła różnorodność, rozpatrywana zarówno pod względem pochodzenia terytorialnego, jak i kultury życia codziennego, obyczajów, języka, metod gospodarowania, świadomości narodowej, aktywności społecznej i politycznej itd. Z tej zbiorowości po latach ukształtowało się polskie społeczeństwo ziem zachodnich i północnych, w tym oczywiście i społeczność chojeńska. Pod tym względem miasto Chojna stanowi miniaturę procesów integracyjnych, których przebieg obserwowaliśmy przez dziesiątki lat na tych ziemiach po II wojnie światowej. Dzisiaj procesy te należą już do zamkniętej przeszłości, a rozpatrywane pod względem skali zasięgu i zakresu oraz ich masowości, nie mają sobie równych nie tylko w całej historii Polski, ale są też wyjątkiem w dziejach najnowszej Europy".

Jak zaludniało się miasto?
Chojna (wówczas Königsberg in der Neumark) w ostatnich dniach wojny została prawie kompletnie wyludniona na skutek przymusowej ewakuacji ludności cywilnej. Ocenia się, że na miejscu pozostało jedynie 3-4 proc. mieszkańców. Pierwsze dane statystyczne ludności pochodzą z 4 maja 1945 r. Wykazywały one, że w mieście było 239 Niemców. Statystyki sprzed wojny podają natomiast, że zamieszkiwało tu 6756 osób. Ewidencja z 4 maja wykazuje, że wówczas w mieście przebywało już 579 Polaków (głównie dawnych robotników przymusowych). Do końca 1945 r. liczba Niemców wzrosła do 463 osób, a ogólna liczba mieszkańców wynosiła około 1500. Stan taki utrzymywał się jeszcze na początku 1946 roku do czasu przymusowego wysiedlenia Niemców za Odrę.
Pod koniec roku w Chojnie mieszkało 2421 osób, w tym 260 Niemców. W roku następnym odnotowano spadek ludności (skończyły się wysiedlenia) do 1903 osób, a w 1948 przyszła spora fala zasiedlenia, bo przybyło 800 mieszkańców. Potem zaobserwować można pewną huśtawkę (wzrosty, spadki) aż do roku 1956, kiedy od liczby 3215 odnotowuje się systematyczny, dość dynamiczny wzrost: 1958 r. - 3560, rok 1960 - 3934, r. 1962 - przekroczono 4 tys. (4051), 1964 - 4485. Jak widać, w tym czasie dynamika wzrostu ludności jest bardzo duża. Był to okres, że na naszym terenie pod tym względem bito rekordy Polski. Przyrost liczby mieszkańców to zasługa przede wszystkim wyżu demograficznego, a nie migracji. Jak podaje Białecki, w 1962 roku liczba osób urodzonych w Chojnie przekroczyła 1/4 całej ludności (1083). Nietrudno dociec, skąd taki progres. Otóż po wojnie osiedlali się tutaj ludzie zdecydowanie młodzi. Według statystyki z końca 1948 roku, ludzi w przedziale wiekowym 0-59 lat było 95,1 proc, a powyżej sześćdziesiątki zaledwie 4,9 proc.
Przedwojenny stan ludności Chojna osiągnęła dopiero 10 lat temu, a 7 tys. przekroczyła na koniec 2002 r. Ostatnio, mimo długotrwałego niżu demograficznego, zauważyliśmy dość znaczący przyrost ludności w mieście. Wiążemy to przede wszystkim z wciąż zasiedlanymi terenami po byłym lotnisku radzieckim.

W nast. odcinku o składzie grup ludnościowych zasiedlających Chojnę - czyli skąd jesteśmy.

Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska