Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 42 z dnia 17.10.2006

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Długoborski kandyduje w Chojnie
Kandydacie, zaprezentuj się!
Między polityką a korupcją
Konkurencja nieprędko
Prom walczy z mieliznami
Grodek w Chojnie
Dziewczyna i długopisy
Sport

Konkurencja nieprędko

Jak już informowaliśmy, 28 września na sesji w Chojnie przeszedł złożony ponad 2 miesiące wcześniej wniosek 6 radnych, aby burmistrz przygotował projekt uchwały o przystąpieniu do sporządzania zmian w planie zagospodarowania przestrzennego Krajnika Dolnego. Chodzi o grunty należące do Piotra Orszulaka i Tadeusza Lisowskiego, którzy chcą budować tam m.in. stację paliw. Zaraz po przegłosowaniu wniosku przewodniczący rady poddał pod głosowanie projekt uchwały, który także przeszedł.
Chłodna analiza treści uchwały studzi radość autorów wniosku oraz obu inwestorów. Nie jest to bowiem - jak przypuszczali - uchwała o przystąpieniu do sporządzania zmian. Czytamy w niej bowiem: "zobowiązuje się burmistrza do podjęcia działań zmierzających do opracowania projektu uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmian...".

Według radnego Wojciecha Skrzypczyka jest to ze strony urzędu ewidentna gra na zwłokę. Uważa on, że w myśl statutu gminy, wniosek 6 radnych w ogóle nie musiał być poddawany pod głosowanie, gdyż był już podstawą do przygotowania przez burmistrza uchwały o przystąpieniu do zmieniania planu. Tyle że statut mówi co prawda, iż z inicjatywą podjęcia uchwały może wystąpić co najmniej 4 radnych, ale mają oni sami przygotować jej projekt, a tego nie zrobili.

Na pewno z mglistych zapisów podjętej uchwały może cieszyć się spółka Setpol, bo konkurencyjna dla niej stacja paliw w Krajniku raczej nieprędko powstanie.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska