Bezdomne boćki?
Okazuje się, że nie tylko ludzie mają kłopoty ze znalezieniem lokum. W Piasku (gm. Cedynia) na posesji Zbigniewa Bogdanowicza od lat gnieździły się bociany. Gospodarz bardzo o nie dbał i był dumny, że corocznie przylatujące boćki bez zastanowienia siadały na gniazdo i w pobliskim stawiku kontrolowały populację żab. Jednak drzewo w całości owinięte bluszczem będzie, a może już jest wycięte, bo całkowicie zmurszało. To martwa topola i w każdej chwili może runąć przy niewielkim podmuchu wiatru. Z. Bogdanowicz zastanawia się, co dalej robić, bo przyzwyczaił się do długodziobych przybyszów. - Może ktoś z Cedyńskiego Parku Krajobrazowego mi pomoże i zbudujemy na słupie jakieś gniazdo? - myśli głośno.
(tekst i fot. tw)