Warda i Wieder mogą być radnymi

W styczniu wojewoda wezwał Radę Miejską w Gryfinie do podjęcia uchwały, stwierdzającej wygaśnięcie mandatu radnego Jacka Wardy. Powodem było to, że jest on jednocześnie prezesem spółdzielni mieszkaniowej "Regalica", a więc - jak argumentowano - prowadzi działalność gospodarczą na gruntach gminy (użytkowanych wieczyście), czego zabrania ustawa samorządowa.
Jak już informowaliśmy, rada 26 lutego odrzuciła wymaganą przez wojewodę uchwałę. Mógł on w związku z tym sam podjąć decyzję o wygaśnięciu mandatu. Jednak ostatnio, 15 czerwca, napisał do rady, że nie zrobi tego. Powołał się przy tym na wyrok NSA z Rzeszowa z listopada ub.r., w którym sąd zajął stanowisko, że "użytkowanie wieczyste stanowi samodzielny tytuł do korzystania z nieruchomości, zatem nie jest to korzystanie z mienia komunalnego w rozumieniu artykułu 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminy". Jak napisał wojewoda, "wobec wątpliwości interpretacyjnych w zakresie stosowania tego artykułu, nie jest możliwe jednoznaczne stwierdzenie, iż radny Jacek Warda narusza zakaz określony w powołanym przepisie".
Również do Rady Miejskiej w Chojnie wojewoda przysłał niedawno pismo, w którym oznajmia, że nie ma podstaw do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Juliana Wiedera, któremu polityczni przeciwnicy także zarzucali prowadzenie działalności na użytkowanym wieczyście gruncie gminy.

Wcześniej oskarżano wojewodę Wziątka, że jako przedstawiciel SLD kieruje się w swych decyzjach sympatiami politycznymi. J. Wieder jest rzeczywiście członkiem tej partii, ale za to w Gryfinie J. Warda stoi po przeciwnej stronie barykady.

(rr)