Cedynia - plan będzie poprawiony

Jak już sygnalizowaliśmy w poprzednim numerze, w Cedyni podczas sesji Rady Miejskiej 26 sierpnia przewagą jednego głosu nie przyjęto planu zagospodarowania przestrzennego dla miasta. Poszło o lokalizację dodatkowej stacji paliw, która nie była ujęta w szerszym dokumencie, czyli studium zagospodarowania przestrzennego gminy. Możliwość budowy trzeciej stacji w mieście na terenie zalewowym (przy drodze do Osinowa) była już tematem ożywionej dyskusji podczas sesji majowej, kiedy to wprowadzano poprawki do studium. Na wniosek wiceprzewodniczącego rady Aleksandra Szoki przegłosowano poprawkę i wykreślono punkt o możliwości lokalizacji takich inwestycji. Obecnie, tzn. na ostatniej sesji, niektórzy radni byli bardzo zaskoczeni, że w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego (dokumentu bardziej konkretnego) ponownie znalazła się stacja, na którą nie wyrażono zgody. Zwrócił na to uwagę przewodniczący rady Krzysztof Nowak. A. Szoka poprosił obecnego na sali projektanta, żeby to wyjaśnił. Inż. Korzeń odparł, że świadomie uwzględnił w planie taki zapis, aby radni mieli okazję jeszcze raz rozważyć problem. Wspomniał również, że w starych planach (jeszcze z lat 60.) sporna działka była przeznaczona na podobne cele. Projektant powiedział, że gdy radni nie przyjmą obecnego projektu, to nie będzie żadnego problemu, bo bez żadnych konsekwencji można wykreślić lokalizację niechcianej inwestycji. W toku dalszej dyskusji A. Szoka zwrócił się do burmistrza Adama Zarzyckiego, aby odpowiedział, czy był poinformowany przez projektanta o tym zapisie. Burmistrz nie odpowiedział wprost, lecz oznajmił, że nie ma żadnego interesu i nie jest w żadnej spółce, aby naciskać na lokalizację tam stacji paliw. Powiedział także, że działka jest własnością gminy, a obecnie dzierżawi ją Maciej Pociej. Dzierżawa jest odnawiana zawsze na okres trzyletni. Burmistrz dodał, że obecnie żaden konkretny inwestor nie składał w tej sprawie propozycji. A. Zarzycki zaznaczył zarazem, że jego zdaniem lepiej byłoby, gdyby na wspomnianej działce była możliwość świadczenia usług paliwowych, bo jej wartość wzrosłaby wielokrotnie. - Byłoby to lepsze zabezpieczenie interesów gminy, lecz nie chciałbym się opowiadać po żadnej stronie i robić jakichkolwiek nacisków na radnych - podkreślił.

Główny oponent lokalizacji w tym miejscu owej inwestycji - A. Szoka nadmienił, że każda stacja paliw to dla okolicznych mieszkańców pewna uciążliwość i wątpliwa korzyść, a budowa na terenie zalewowym rodzi realne zagrożenie, którego nie można lekceważyć.

Gdy projekt uchwały o planie zagospodarowania poddano pod głosowanie, za jego akceptacją opowiedziało się 5 radnych, 6 było przeciwnych, a 1 wstrzymał się od głosu.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik