Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 51-52 z dnia 19.12.2006

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Życzenia
Za wkład w pojednanie
Chojeński stan wojenny
O politykach i dziennikarzach
Nerwowa i przerwana sesja w Mieszkowicach
Powiat przemeblowany
Stacji w parku nie będzie
Kolędy i prezenty dla ubogich
Sport

Sport

Zdobył puchar Polski i wicemistrzostwo kraju
O sportowych osiągnięciach Waldemara Kaczmarka ze Stadniny Koni w Bielinie pisaliśmy wielokrotnie. Mijający rok też obfitował w sukcesy w rzadkiej dyscyplinie, jaką jest powożenie zaprzęgami. W tym sezonie W. Kaczmarek startował z nowymi końmi. Było ty: Lilia, Thanos, Cedro i Cwał. Dopasować się musiał do nich nie tylko powożący, ale i same zwierzęta do siebie. Poszło z tym szybko, a efektem było czwarte miejsce w międzynarodowych zawodach w Altenfelden (Austria). Natomiast w lipcu w Mistrzostwach Polski w Jarantowie W. Kaczmarek zdobył srebrny medal. W pierwszym dniu w ujeżdżaniu podczas ulewnego deszczu zajął V miejsce. Nazajutrz po maratonie było już III miejsce. I decydujący ostatni dzień: emocjonująca próba zręczności powożenia. Nasz zawodnik miał tylko jedną zrzutkę i awansował ostatecznie na II miejsce.

Waldemar Kaczmarek na najwyższym podium Pucharu Polski
W kilkunastu tegorocznych zawodach Waldemar Kaczmarek plasował się w czołówce, a wygrał w Siedlcach i Pępowie. W rezultacie na zakończenie sezonu w finale Pucharu Polski w Janczewie miał tak dużą przewagę nad rywalami, że zdobył to zaszczytne trofeum. W rankingu światowym znalazł się na 18. miejscu i zakwalifikowany został do udziału w Mistrzostwach Świata w zaprzęgach parokonnych, które odbędą się w przyszłym roku w Warce.
Gratulujemy zawodnikowi z Bielina! Warto dodać, że przez cały sezon w zawodach luzakiem była jego córka Romana Kaczmarek.
(rr)

Zieloni przed zimą
Chociaż na razie mamy raczej jesienną pogodę, skoczkowie narciarscy UKS Zieloni' 95 przygotowują się do startów w sezonie zimowym. Mimo że jest to dyscyplina zimowa, młodzi zawodnicy z gminy Mieszkowice przez 10 miesięcy w roku trenują bez śniegu, na skoczniach pokrytych igelitem. Skoki na śniegu stanowią dla nich wielką frajdę.
Tegoroczny sezon w skokach młodzieżowych to przede wszystkim cykl zawodów Lotos Cup, rozgrywanych w Zagórzu (Bieszczady), Szczyrku, Wiśle i Zakopanem. Impreza pod koniec lutego w Zakopanem otrzymała od FIS-u rangę nieoficjalnych mistrzostw świata dzieci i młodzieży. W ubiegłorocznej edycji uczestniczyło 160 zawodników z 13 krajów. Podobne zawody rozgrywane są tradycyjnie latem w Garmisch Partenkirchen, z tym że tam w drugim dniu odbywa się konkurs drużynowy. Nasi skoczkowie będą chcieli, podobnie jak w poprzedniej edycji, wystartować przynajmniej w dwóch lub trzech konkursach i zdobywać punkty do klasyfikacji indywidualnej, którą prowadzi się według takich samych zasad jak w Pucharze Świata seniorów.
Inne ważne zawody to Mistrzostwa Polski Uczniowskich Klubów Sportowych, gdzie występują młodzicy i juniorzy. Najlepsi skoczkowie objęci zostają systemem stypendialnym. Wyróżniający się zawodnicy otrzymują oferty wstąpienia do szkół mistrzostwa sportowego w Zakopanem i Szczyrku. Rok temu Jakub Jasiński z Zielonych w kilku zawodach pokazał dobry poziom i też dostał propozycję nauki w szkole mistrzostwa w Szczyrku. Aktualnie otrzymał stypendium z Pomorskiej Fundacji Pomocy Wsi.
Skoczkowie z gminy Mieszkowice dojeżdżają na treningi na obiekty w Bad Freienwalde. Od kilku treningów najmłodsi - 9-latkowie: Patryk Kuśpiś i Mariusz Dymidów skaczą na obiekcie K-20, Jakub Jasiński przeszedł aktualnie na K-40, a najstarsi czekają na wybudowanie w Bad Freienwalde większej skoczni o punkcie konstrukcyjnym 66 m. W zimie mogą korzystać z takich skoczni w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem.
(kk)

Górki bez śniegu
Organizatorzy Biegów Górskich w Gryfinie często o tej porze roku mieli duże problemy z przygotowywaniem tras biegowych, aby zapewnić minimum bezpieczeństwa na oblodzonych, stromych podbiegach. W tym roku było wprost idealnie, bo nie było lodu i śniegu, a temperatura jak pod koniec września. Drugą edycję wygrywali faworyci, chcący zapewnić sobie ostateczne zwycięstwo po trzech rundach. Biegi miały silną obsadę, bo oprócz zawodników Hermesa uczestniczyła liczna grupa triathlonistów gryfińskiego Delfa, a także renomowane zawodniczki ze Spartakusa Pyrzyce.
Po raz pierwszy wystartowała siódemka początkujących biegaczy z chojeńskiego Relaksu. Podajemy ich miejsca obok zwycięzców. Przykład hartu i silnej woli dała opiekunka chojeńskiej ekipy - wicedyrektor SP Edyta Kalarus, pokonując w dobrej formie dwukilometrową trasę z morderczymi podbiegami. Prawdziwym herosem okazał się jednak prezes Delfa Gryfino - radny miejski Marek Sanecki, który zdecydowanie wygrał w kategorii open.
Oto zwycięzcy poszczególnych kategorii (w nawiasach miejsca zawodników Relaksu)
Kl. III/IV: Aleksandra Kawka - Gardno (11. Anna Półtorak), Kamil Klepadło - SP 1 Gryfino (4. Eryk Giermak). Kl. V/VI: Natalia Ślęzak - Gardno (8. Patrycja Nowak, 10. Kamila Więcławska), Miłosz Górski - Gryfino (7. Michał Bachów, 9. Michał Kapias, 11. Dawid Kolberski). Młodzicy: Aneta Walencik - Spartakus Pyrzyce, Krzysztof Nowak - Gimn. Gryfino. Juniorzy młodsi: Roksana Borkowska - ZSP 2 Gryfino, Michał Wójcik - Gimn. Gryfino. Juniorzy: Anna Kaczyńska, Tomasz Johna - oboje ZSP 2 Gryfino. Kategoria open - kobiety: 1. Edyta Rybacka, 2. Anna Gierasimczyk (obie z Gryfina), 3. Edyta Kalarus (Chojna). Mężczyźni: 1. Marek Sanecki (Gryfino), 2. Grzegorz Pluta (Nowe Czarnowo), 3. Grzegorz Zembik (Gryfino).
Nienaganną organizację (oznakowanie tras, nagłośnienie, nagrody, podium, ciepłe napoje) zapewnili organizatorzy z Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Gryfinie.
(tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska