Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 40 z dnia 02.10.2007

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Bieg z przeszkodami
Źle na drogach powiatowych
Konsolidacja na kredyt
Miłować, nie nienawidzieć
Upiór Dmowskiego nadal straszy
Młodzież już wybrała
Dyrektor MOK-u zrezygnowała
Trenerzy i treserzy
PIŁKA NOŻNA

Źle na drogach powiatowych

Zły stan dróg powiatowych był głównym tematem sesji Rady Miejskiej 26 września w Trzcińsku Zdroju. Do przybyłego ze starostwa naczelnika Wydziału Zarządzania Drogami Arkadiusza Durmy radni zgłosili wiele uwag. Mówiono o kiepskim stanie niedawno położonej nawierzchni polbrukowej w mieście, bo po deszczu zbierają się duże kałuże. Przy studzienkach kanalizacyjnych na ul. Kościuszki i Sienkiewicza pozapadała się jezdnia. Jeszcze gorzej jest poza miastem. Przy dojeździe do Kolonii Cieplikowo zrobił się taki uskok, że auta łamią sobie podwozia. Z kolei droga Trzcińsko - Gogolice - Chełm przypomina tunel, z którego samochody wyjeżdżają podrapane gałęziami. Także na innych trasach pobocza są niewykoszone. Pytano też o bardzo uczęszczaną drogę z Trzcińska do Warnic, która ma dla mieszkańców znaczenie strategiczne, gdyż stanowi najkrótsze połączenie z Dębnem, w którym jest m.in. szpital. - Droga ta była w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym powiatu na 2007 rok. I co się z nią stało? - pytał Marek Rutka. Mieczysław Krzemiński zwrócił uwagę, że ostatnio w sezonie zimowym odśnieżanie zaczynało się zbyt późno, gdy ludzie już wyruszyli do pracy. Przewodniczący rady Józef Szott sygnalizował konieczność przeczyszczenia kanałów burzowych oraz wymiany nieczytelnych znaków drogowych. Wiele uwag wywołała koordynacja działań z miejscową firmą Józefa Skiby, z którą powiat podpisał umowę na utrzymanie dróg. Radnym załatwianie konkretnych spraw ze starostwem i J. Skibą kojarzy się z odbijaniem piłeczki.

Naczelnik Durma odpowiedział, że położenie w mieście polbruku było pomyłką. Z kolei wykaszanie poboczy jest utrudnione, gdyż są one zbyt wysokie i trzeba je najpierw wyrównać. Odkrzaczanie ma zostać przeprowadzone w październiku. - Remont ul. Kościuszki leży w kompetencjach pana Skiby, ale chodzi tylko o miejscowe ubytki i zapadnięcia, a nie wymianę nawierzchni - stwierdził naczelnik. - Osobiście nie zgadzałem się z pewnymi zaplanowanymi w WPI inwestycjami i jest on obecnie gruntownie analizowany. Niektóre drogi, na które jest już dokumentacja, zostały nietrafnie wybrane do remontu - stwierdził A. Durma.
Skarbnik gminy Kazimierz Watras zwrócił uwagę, że utrzymanie i oczyszczanie ulic nie zostało rozliczone za maj i czerwiec, a gmina wyłożyła za powiat 5 600 zł. - Nic nie stoi na przeszkodzie, by to uregulować - odparł naczelnik. Ale na sesji przytoczono też wcześniejszą opinię władz starostwa, że skoro gmina zapłaciła, to jej problem.
- Na wymianę znaków obecnie nas nie stać - wyznał A. Durma. Jednak wg przewodniczącego Szotta powinno to być traktowane priorytetowo, bo chodzi o bezpieczeństwo i życie ludzi. - Nie tylko stan dróg jest bardzo zły, ale i ich czystość. Zmieniają się ekipy w powiecie, a drogi powiatowe są coraz gorsze. Chcemy, by starostwo potraktowało nas poważnie. Deklarujemy współudział - stwierdził J. Szott.

Jak poinformował nas kilka dni temu Urząd Marszałkowski, w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013 wkład środków unijnych na drogi gminne i powiatowe został określony na 53,5 mln euro. Dokument ten nie został jednak jeszcze zatwierdzony.
Robert Ryss

Bezlitosne deszcze

Każda ulewa obnaża fatalny stan wielu dróg. Niedawno pisaliśmy o ogromnych kałużach i zwałach błota na skrzyżowaniu ul. Słowiańskiej, Zielonej i Traktu Pyrzyckiego w Chojnie oraz o kałużach na ul. Dworcowej. Piątkowe opady kolejny raz stworzyły poważne utrudnienia na drodze do Krajnika Górnego od strony skrzyżowania z drogą krajową nr 26.

(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska