Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 27 z dnia 07.07.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Inna muzyka
Jak powstają fortuny
Zanieczyszczone powietrze nad Widuchową
Bój o fundusz sołecki
Uhuru kolekcjonuje nagrody
Strażacy mają coraz więcej roboty
Wojenki w chojeńskiej kulturze
Sport

Sport

Rekordowo tani Orlik
Już wcześniej pisaliśmy, że obecnie jest bardzo korzystny okres na realizację inwestycji. Firmy szukające robót ustalają bardzo niskie ceny, aby tylko przetrwać kryzys. W związku z tym po przetargach cenowych zazwyczaj inwestorzy uzyskują poważne oszczędności. Za rekordowo niską cenę podjęto się budowy boiska Orlik w Trzcińsku--Zdroju. Spośród 7 oferentów najniższą cenę (914 tys. zł) zaproponowała spółka Unipol ze Szczecina i ona będzie wykonawcą boiska. Przypomnijmy, że pierwotnie zakładano, iż typowy Orlik kosztował będzie 1 mln zł, lecz dotychczas wszędzie, gdzie był budowany, koszt był znacznie większy. W przypadku Trzcińska jest odwrotnie. Tak więc gmina wybuduje obiekt, dokładając z budżetu jedynie 250 tys. zł, bo - jak wiadomo - po 333 tys. współfinansuje ministerstwo i marszałek województwa.
Trzciński Orlik wybudowany zostanie w pobliżu hali sportowej. Przekazanie placu budowy nastąpiło w piątek. Wykonawca zobowiązał się zakończyć inwestycję do końca listopada. Ciekawostką jest, że ofertę złożyła też pewna firma fińska i zaproponowała tylko nieznacznie wyższą cenę niż Unipol.
(tw)

Grali, biegali, punktowali
Od wielu lat Międzyszkolny Ośrodek Sportowy w Gryfinie na zakończenie roku szkolnego podsumowuje całoroczną rywalizację sportową we wszystkich typach szkół naszego powiatu. Współzawodnictwo obejmuje dyscypliny i konkurencje, które umieszczone są w kalendarzu Szkolnego Związku Sportowego (po 11 w podstawówkach i gimnazjach oraz 6 w szkołach ponadgimnazjalnych). Jak wiemy, każda rywalizacja pobudza do aktywności, a tym samym przyczynia się do upowszechniania kultury fizycznej i sportu dzieci i młodzieży. Prowadzona punktacja szkół uwzględnia nie tylko poziom sportowy, lecz i sam udział w danej imprezie. Tak więc szkoła, która wykaże chociaż minimum aktywności, jest już odnotowywana. Oto jak przedstawia się tegoroczna rywalizacja. Obok ilości zdobytych punktów podajemy w nawiasie miejsce z ubiegłego roku.

SZKOŁY PODSTAWOWE
1. SP 1 Gryfino 	221 (3)
2. Banie 		216 (4)
3. Swobnica 		185 (6)
4. Moryń 		178 (7)
5. Gardno 		174 (1)
6. Chojna 		170 (5)
7. SP 2 Gryfino 	167 (2)
8. Cedynia  		166 (9)
9. Trzcińsko-Zdrój 	116 (15)
10. Lubanowo 		116 (13)
11. Mieszkowice 	113 (8)
12. SP 4 Gryfino 	91 (11)
13. Widuchowa 	  	81 (17)
14. Witnica 	  	76 (20)
15. Kołbacz 	  	60 (23)
16. Krzywin 	  	60 (31)
17. Brwice 	  	59 (27)
18. Stołeczna 	  	51 (18)
19. Krzymów 	  	51 (16)
20. Gogolice 	  	46 (30)
21. Zielin 	  	42 (10)
22. Nawodna 	  	41 (24)
23. Strzelczyn 	  	36 (19)
24. Żabnica 	  	32 (26)
25. Radziszewo 	  	30 (22)
26. Chwarstnica 	27 (14)
27. Godków 	  	26 (21)
28. Troszyn 	  	24 (12)
29. Piasek 	  	22 (28)
30. Lisie Pole 	  	21 (32)
31. Grzybno 	  	17 (25)
32. Czelin 	  	11 (29)

GIMNAZJA
1. Gryfino 1 		478 (1)
2. Banie 		324 (2)
3. Mieszkowice 		300 (4)
4. Góralice  		282 (3)
5. Widuchowa 		225 (7)
6. Chojna 		210 (5)
7. Moryń 		194 (8)
8. Cedynia 		160 (6)
9. Gryfino 2 		120
10. Gardno 	  	59
11. Kołbacz 	  	50
12. Chwarstnica 	13

SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE
1. Gryfino 2 		232 (1)
2. Gryfino 1 		188 (3)
3. Chojna 		144 (2)
4. Mieszkowice 	  	75 (5)
Jak zwykle, mamy kilka niespodzianek, czyli nieoczekiwanych spadków i awansów. Pewnym zaskoczeniem jest spadek na 5. miejsce ubiegłorocznego lidera - Gardna. Szkoła ta od lat plasuje się w ścisłej czołówce. Podobną wpadkę odnotowała gryfińska Dwójka, lądując z drugiego miejsca aż na siódme. Banie od 2 lat mocno idą do przodu, przesuwając się kolejno z 12. pozycji na 4., a obecnie na 2. Swobnica potwierdziła swoją wartość, wskakując na podium. Zadziwia Moryń, nie ustępując miejsca tak groźnym rywalom, jak SP 2 Gryfino, Chojna czy innym o wiele liczniejszym placówkom. Blado wyglądają Mieszkowice, które jeszcze 2 lata temu były wiceliderem tabeli (spadek do drugiej dziesiątki i duża różnica punktowa do czołówki). Z większych szkół jeszcze Widuchowa i Kołbacz mają sporo do nadrobienia. Co się stało z Zielinem i Troszynem? W roku ubiegłym pozycja 10. i 12., a obecnie zupełnie się nie liczą.
W gimnazjach bez wielkich zmian. W czołówce Mieszkowice zamieniły się z Góralicami, Chojna daleko od podium. Ciekawie zapowiada się rywalizacja w przyszłym roku bo widać, że nowo powstałe szkoły (Gryfino 2 i Gardno) już mają sporo do powiedzenia, a za rok dojdą drugie klasy.
W szkołach ponadgimnazjalnych lider nie zmienia się od lat i nie zanosi się na inny układ. Pewnym zaskoczeniem jest to, że wzmocniony ilościowo przez połączenie szkół ZSP w Chojnie spadł z 2. miejsca na 3. Tak więc ilość nie przełożyła się na jakość.
(tw)

Dwa zwycięstwa chojeńskiej Gardy
Dwóch bokserów Gardy Chojna startowało 27 czerwca w turnieju w Schwedt. Obaj wygrali swe walki. W grupie kadetów w wadze do 42 kg Alan Góralski zwyciężył w pojedynku z Rickiem Wunstorfem (ESV Frankfurt n. Odrą), a junior Sebastian Bogdanowicz (do 81 kg) pokonał o dwa lata starszego Eugena Kohlkego z Fürstenwalde. Był to ostatni turniej kończący sezon. W sierpniu zawodnicy Gardy będą trenować na dwutygodniowym obozie w Polsce, a potem przez tydzień w Niemczech.

Kto awansował? Kto spadł?
Po ostatecznym zweryfikowaniu wszystkich tabel Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej wydał oficjalny komunikat o spadkach i awansach. Z IV ligi awansował Energetyk Gryfino i Piast Choszczno, a spadł tylko Orzeł Wałcz (do V ligi koszalińskiej). Mieszko Mieszkowice jako jedyny zespół opuścił V ligę, a awansował z niej Sarmata Dobra Nowogardzka. Odra Chojna ostatecznie zajęła 6. miejsce, a Orzeł 9. Z grupy II klasy okręgowej awansowała Zorza Dobrzany, a spadli Łabędź Widuchowa i Santos Sarbinowo. Z grupy I awansował Pomorzanin Nowogard, a spadły Radovia i Vielgovia (Fagus zajął 13. pozycję). Z A-klasy (gr. III) awansował Jeziorak Szczecin, a spadła Tywa Swobnica. Z grupy IV do okręgówki weszło Morzycko Moryń, a opuściła ją Olimpia Troszyn. Z B-klasy (gr. I) awansowali Zjednoczeni Kurzycko (patrz tabela na str. 10).
Te wszystkie konfiguracje mogą się jeszcze zmienić, bo niewykluczone, że niektóre kluby z przyczyn finansowych wycofają się z rozgrywek.

Odra/Sparta ma zarząd
Działacze Odry Chojna i Sparty Godków spotkali się na zebraniu sprawozdawczo--wyborczym 2 lipca, pieczętując połączenie obu klubów. Prezesem został kierujący dotąd Odrą Andrzej Orman, podobnie jak skarbnikiem Janusz Babiarz. W zarządzie pozostali także: Włodzimierz Rudy i Stanisław Nizio. Jego nowymi członkami są: Grzegorz Chmura, Paweł Matunin, Przemysław Toporek i Michał Burak (sołtys Godkowa). Zastąpili oni: Mariusza Przybylskiego i Stanisława Stasiaka.
Pierwsza drużyna grać będzie jako Odra Chojna w V lidze, a rezerwy w okręgówce jako Sparta/Odra II. Ponadto występować będą dwa zespoły juniorów (w wojewódzkiej lidze juniorów i przy klasie okręgowej). Utworzone zostaną też trzy sekcje dziecięce: trampkarze starsi i młodsi oraz Orliki.
(rr)

Niezbędnik sportowca: WADA, doping i sportowcy
Walka z dopingiem rozpoczęła się na dobre w 1999 roku, kiedy w Lozannie z inicjatywy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z udziałem rządów oraz innych organizacji publicznych powstała Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Mieści się ona w Montrealu. Razem z międzynarodowymi federacjami sportowymi zajmuje się ona tworzeniem przepisów do walki z dopingiem. Najważniejszym dokumentem powstałym z jej udziałem jest Światowy Kodeks Antydopingowy. Na poziomie Polski za właściwe funkcjonowanie zawartych w nim przepisów odpowiada Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Działania tych instytucji i przepisów nie są wymierzone przeciwko sportowcom. Nie chodzi tylko o stosowanie się do zasady fair play. Powstanie WADA miało na celu dobro sportowców. Presja na wynik i chęć wygranej za wszelką cenę powodują, że sportowiec jest gotowy zażyć wszelkiego rodzaju trujące związki, aby tylko stanąć na podium. Powodowało to tragiczne skutki dla zdrowia i czasem nawet życia wielu znanych zawodników. Ostatnio wszystkich bulwersowała sprawa znanego piłkarza, u którego w organizmie stwierdzono niedozwolony środek. I jest dyskwalifikacja. A przecież można w każdej chwili wejść na stronę naszej polskiej komisji. Tam znajduje się lista substancji zabronionych. Nawet można uzyskać konsultację, czy jakiś złożony preparat nie zawiera substancji zabronionych. Jak się jest sportowcem, to warto wiedzieć coś o tej liście. Preparaty i metody, które są zabronione, ujęto w trzech grupach: zabronione zawsze, zabronione podczas zawodów, zabronione tylko w niektórych dyscyplinach.
Jeszcze ciekawsza była wiadomość, że po sześciu latach od zawodów nasza męska sztafeta 4 x 400 m została brązowym medalistą halowych mistrzostw świata z Birmingham w 2003. Dlaczego tak się stało? Otóż zostali zdyskwalifikowani Amerykanie, ponieważ w składzie ich sztafety był Jerome Young, którego przyłapano po raz drugi w 2004 r. na stosowaniu erytropoetyny. Pewnie, że radość z takiego sukcesu nie jest pełna. Jednak działa to odstraszająco na sportowców, którzy sięgają po niedozwolone środki. Próbki pobrane do badań antydopingowych są przechowywane przez osiem lat. W tym czasie możliwość zbadania, czy nie zawierają one niedozwolonej substancji, idzie do przodu. Powstają nowe metody badań. To, co przedtem było nie do wykrycia, może być po wprowadzeniu nowych technologii badawczych proste do stwierdzenia. Warto o tym pamiętać.
Oczywiście czasem są sytuacje i schorzenia wymagające przyjmowania przez zawodnika leków znajdujących się na liście substancji zabronionych i wtedy jest stosowana procedura TUE - wyłączenie dla celów terapeutycznych. Sportowiec winien złożyć wniosek o przyznanie TUE na 21 dni przed zawodami. Jeśli jest to zawodnik klasy krajowej, to wniosek składa do Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Należy dołączyć pełną dokumentację medyczną. Formularze są dostępne na www.wada-ama.org, www.antydoping.pl, www.coms.pl. Wysyła się faksem i listem poleconym, a kopię zachowuje się dla siebie. Decyzja powinna zapaść w ciągu 30 dni od złożenia dokumentów. Po dopeł-nieniu obowiązujących formalności sportowiec jest zabezpieczony pod względem zdrowotnym i jego wyniki uzyskane w czasie udzielonego TUE nie będą unieważnione, a on sam nie zostanie ukarany.
Maria Jarosz-Kujawiak (Chojna) pediatra, lek. med. pracy z uprawnieniami do badania kierowców i sportowców

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska