„Gazeta Chojeńska” numer 20 z dnia 22.05.2007
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Moda na bieganie

Druga edycja ogólnopolskiej akcji POLSKA BIEGA za nami. Było nas dużo więcej niż jesienią. W Polsce zorganizowano o 45 biegów więcej. W Chojnie ilość uczestników prawie się podwoiła i stawiło się ich ok. 120. Celem inicjatora akcji - "Gazety Wyborczej" jest stworzenie mody na bieganie, by Polacy częściej wychodzili poza cztery ściany i pomyśleli o zdrowiu. Bieganie jest najprostszą i najtańszą formą rekreacji, bo na luźny strój i sportowe buty każdego stać. Trzeba tylko przełamać opory i zdobyć się na trochę wysiłku.

Z przodu biegnie babcia z wnuczką, a z tyłu mama z córką

W Chojnie organizatorami imprezy byli nauczyciele szkoły podstawowej za namową głównej sprawczyni - wicedyrektor Edyty Kalarus. Przyłączyli się też nauczyciele z gimnazjum. Jesteśmy pełni podziwu dla organizatorów. Wszyscy (głównie panie) zaangażowali się nie tylko jako opiekunowie dzieci, ale biegali razem z uczestnikami, udowadniając, że bieg to sport dla wszystkich. Piękny prezent otrzymaliśmy od "Gazety Wyborczej": przysłano nam kilkanaście koszulek z firmowym napisem "W Polsce biega gazela wyborcza". Kto ukończył bieg, otrzymał od organizatorów pamiątkowy znaczek "Polska biega" i dyplomik. Na trasie znów pojawiły się całe rodziny: ojcowie z synami, matki z córkami, a nawet babcie z wnuczkami (patrz zdjęcie). Do naszej grupy dołączył entuzjasta biegów długodystansowych - Jerzy Kołaczyk z Morynia, który obstawia wszystkie biegi uliczne w najbliższej okolicy.
Oczekujemy, że w kolejnym biegu będzie nas jeszcze więcej, a w międzyczasie ścieżka biegowa wzdłuż Rurzycy zapełni się entuzjastami rekreacji. Burmistrz Chojny złożył obietnicę, że trasa biegowa będzie wyrównana i uporządkowana. A więc już zapraszamy na wrześniową imprezę.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

W naszym powiecie w akcję włączyły się także Widuchowa oraz Trzcińsko Zdrój, gdzie bieg poprowadził Jacek Limanówka. Na starcie stanęło 47 osób, w tym maratończyk Henryk Rębowiecki z Piaseczna. Na mecie każdy dla regeneracji sił otrzymał kubek jogurtu i jabłko. Rozlosowano też ufundowane przez Urząd Miejski drobne upominki.

do góry